Forum Modelarskie

karolek_koral

Witam. Po dłuższej przerwie spowodowanej nową szkołą i tak dalej :wink: chciałbym zaprezentować swoją drugą dioramę.
Diorama w trochę innym klimacie niż poprzednia, nie zakładałem warsztatu ponieważ jego prowadzenie nie było by systematyczne i od razu prezentuje swoje wypociny. Wesoly

Mam nadzieję że się będzie podobać. Wesoly

Wierni do samego końca- Berlin 1945 :

Mam nadzieję że się podoba. Wesoly

niestety nie miałem pomysłu co by zrobić w zniszczonej kamienicy :?

ice

Miałem nie zabierać głosu przy Twojej pracy, żeby nie zniechęcać, ale mimo wszystko napiszę parę uwag, które być może jakoś dalej pokierują Twoimi pracami. Myślę, że jesteś na początku swojej drogi modelarskiej i dlatego lepiej żebyś na początek spróbowal z wiekszymi skalami - od 1/35 w górę, bo dobrze zrobić figury i jeszcze je prawidlowo pomalować w 1/72 to wyższa szkoła jazdy. Myślę, że jeszcze nie jesteś na to gotowy, ale głowa do góry, każdy kiedyś zaczynał. To samo dotyczy otoczenia- budynki, krajobraz itp. Lepiej zacząć od małych winietek, gdzie nie ma dużo elementów otoczenia. Ten budynek 'przywala" , bruk - kostki kładzie się w cegiełkę, tapeta- pomysł ok ale w rogu- równo odcięta i świeżynka. To wszystko trudne elementy i lepiej zrobic 2 cm murku dobrze niż wielka budowlę, która wyjdzie tak sobie. To samo dotyczy figur, lepiej jedną- dwie niż stado, które wygląda jak pomalowane żołnierzyki z "Ruchu". Przy małych skalach trzeba robić fotki z bliska, przy 1/35 widać już niedokładności przy zbliżeniach, a 1/72 wychodzą niestety słabo jak nie są zrobione super. Mimo wszystko trzymam kciuki. Jeszcze ten tytuł- nie rozumiem jego przesłania- czy wierny do konca to ten trup? No i ci marynarze? Gdzie niby ta scena ma miejsce? Bo chyba nie w Berlinie. Ale uszy do góry -będzie lepiej.