Forum Modelarskie

Balcerek

Witam
Chciałbym Wam zaprezentować pomysł żółtodzioba. Moja przygoda z modelarstwem zaczęła się właściwie 3 miesiące temu kiedy to skleiłem pierwszy model od początku do końca i własnoręcznie pomalowałem.

Moja praktyka jest zerowa więc proszę o wyrozumiałość ale i cenne uwagi, porady. Więc zaczynamy.

Warsztatu całego nie pokażę bo czołg został sklejony bez dokumentacji zdjęciowej a budowa dioramy jest w połowie, ale zdjęcia mam więc zaprezentuje.

Na razie tekst bo jako nowicjusz dopiero od 3 postów mogę wstawiać zdjęcia.

Tło historyczne : nie mam pojęcia czy w ogóle coś takiego mogło się zdarzyć z takim czołgiem, jednostkami i scenerią.

Czołg : Sd.Kfz.171 Panther D 1:35

Figurki : U.S.Army Infantry 1:35 TAMIYA

No to jedziemy :

Zdjęcia narzędzi sobie daruję ale pracowałem :

klej : precosion polycement : Humbrol
technical t-40 cyjanoakrylowy : UniFlex
klej do drewna D3 Tytan

farby : Pactra oraz czarny akryl firmy Renessance

materiały : styrodur, piasek, gres biały, korzenie drzew, suche mchy

Czołg : jak wyżej :

Figurki :

Zaczynamy od podstawy : styrodur 30mm o wymiarach 52x35cm naklejony na płytę pilśniową 5 mm

Etap 2 : modelowanie podstawy oraz wstępne formowanie ruin

Etap 3 : malujemy ściany i przyklejamy piasek na wikolu

Gracjan

Dość ładnie to wygląda. Kibicuję i będę tu zaglądał.

Balcerek

Etap 4 : malujemy rozcieńczonym akrylem podłoże oraz gres wysypany w różnych miejscach. Montujemy kilka głazów. Na 2 planie próba z uschniętym drzewem.
Cały czas mam dylemat czy sceneria jesienna czy wiosna/lato. Do jesieni problem z liściami do lata nie mam wprawy w drzewach.

hobbysta

Dioramka zapowiada się ciekawie już na etapie warsztatu. Dadanie drzewek na podstawkę mogłoby sprawić, że scenka stanie się jeszcze ciekawsza... :wink: Malowanie "Pantery" kojarzy mi się z jesienią i w takiej kolorystyce można byłoby wykonać listowie... Wesoly

Pzdr.

Gwardzista

Dominik_K

Przyznać muszę że pierwsze zdjęcie z postu powyżej robi wrażenie...

Gwardzista

Proponuję dodatkowo zapoznać się z wcześniej prezentowaną fotografią archiwalną, tym razem w pełnym formacie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ponadto do wcześniej przedstawionej normandzkiej sceny bitewnej, załączę jeszcze kolejne ujęcie:

Pozdrawiam - Gwardzista.

Adrian Wawrzyniak

Dominik_K

Balcerek

Malujemy podłoże i wrzucamy nieco gruzu, starych krokwi do naszej budowli. Malowanie podłoża akrylem "suchym pędzlem" kolorami : białym, brązowym i zielonym. Głazy większości naturalne lekko podmalowane brązem i białym kolorem na krawędziach - dokładnie tak samo jak krawędzie ruin.
Drabina to patyczki do szaszłyków.

Krokwie - stara kora pomalowana akrylem
Gruz - zmielony pieprz i szara posypka
Stare kamory - styrodur pomalowany : czarny, biały i zielony kolor[/url]

Na koniec trochę zielonego (jednak będzie wiosennie). Owe zielone to mchy i posypka z gąbki firmy Polak różnych kolorów i gramatury.
W miejscu przejazdu naszej pantery wydarta trawa a miejsca po niej zapaćkane brązową farbą. Nasz czołg wygniecie nieco traw i krzewów, ale to już w następnym poście.

Pnącza to mech płonnik -kilka gałązek posklejanych .
I nieco zieleniny na pięterku

Gwardzista

Proponuję jeszcze zapoznać się z kolejną fotografią archiwalną, przedstawiającą zniszczoną "Panterę" w scenerii normandzkiego miasteczka latem 1944 roku:

Pozdrawiam - Gwardzista. Wesoly

Jerac

Ten budynek strasznie przypomina mi bardzo scenkę z jakichś gier bitewnych fantasy Mruga

Ale praca bardzo ładna, powodzenia.

plomba23

Zgadzam się; scenka mogła by być umieszczona do makiety bitwy o Osgiliath niż na dioramę z czołgiem ale może coś z tego wyjdzie Wesoly

Balcerek

Wiem wiem tak jakoś wyszło :-) Może zmienimy tytuł :

"Jak to Pantera wjechała na plan Hobbita" hehe

Następna będzie lepsza ... "Gandalf na Westerpaltte."

zimon221019

Balcerek

To jedziemy dalej :
Drzewa to był problem. Kupić za drogo i nie moja robota więc zrobiłem na piechotę.
Materiał wyjściowy to gałązki głogu. Następnie w maleńkich otworach wykonanych igłą i przykleiłem małe gałązki jakiegoś sztywniejszego trawska. Potem na wikolu obsypałem PUREXEM Polaka. Wyszło nawet ładnie..

Czołg trzeba było nieco zakopać więc drążenie podłoża.

Jeszcze kilka krzaków.

Nasza maszyna wydarła nieco trawy po drodze i powaliła krzak.

Wojsko na pozycje. I powoli widać koniec.