Forum Modelarskie

SPAWACZ

Postanowiłem wykonać moja pierwsza dioramke , jako że kiedyś coś bazgrałem postanowiłem dokupić troszkę sprzętu i spróbować swoich sił ponownie po kilkunastu latach Wesoly

Wybór padł na SDKFZ i pomyślałem o zimowej podstawce do by roztopiony śnieg i bajorko uniemożliwiło dalsza jazdę na pojazdu .

Liczę na wasze komentarze i dobre rady.
Zaczynamy Wesoly

Pierwsze malowanie i po podkładzie , będę także testował techniki na nim wiec bądźcie wyrozumiali Wesoly

No i cieniowanie
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

SPAWACZ

Chce uzyskać efekt bardzo zużytego i zdezelowanego pojazdu......który będzie miał na sobie pozostałości po zimowy kamuflażu.
Metoda lakier suszarka aero i trochę czasu z pędzle i woda wyszło coś takiego.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Viyrus

to co zrobileś wygląda trochę jak mróz na pojeździe Mruga

SPAWACZ

Starałem się wykonać jak najdelikatniejsze odpryski farby tak by trochę kamo zimowego zostało teraz przyjdzie kolej na weathering i duża ilość zacieków rdzy itd...

SPAWACZ

Dodałem dzisiaj pierwsze zacieki i pierwsze brudenia. Produkty AK i white spirit.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

SPAWACZ

Dodałem trochę pigmentów troszkę rdzy na najbardziej korozyjnych miejscach , do tego z miliputa dodałem plandekę i szmatę wystająca z zasobnika.
Teraz zajmę się podstawką .

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ice

Witam w imieniu innych użytkowników nowego Kolegę na Forum.
Skoro Spawacz "wrócił po kilkunastu latach..."znaczy, że jest już pełnoletnią osobą Mruga

i poniższe uwagi przyjmie "na klatę".
In plus
1. Relacja z poszczególnych etapów (postępy)
2. Fotki z bliska (umożliwiają ewent.uwagi)
3. Zgrabne malowanie pierwotne z modulo (tylko po co modulo, jak później winter kamo; trochę sztuka dla sztuki, ale widać, że jest doświadczenie)
4. Wiarygodne (granulacja, kolorystyka) błocenie
5.Fajna plandeka i jakiś materiał z boku ( wyrób własny ?)
6.Wiarygodnie wygięty błotnik
In minus
1.Detalizacja różnych elementów
1.1 odlewy zaczepów na narzędzia - zamiast wykonania z blaszek lub papieru, to samo z kanistrem na tylnych drzwiach (tu zakładając doświadczenie Autora waloryzacja powinna być aksjomatyczna)
1.2 źle spasowane i nie dopracowane zaczepy zasobników na błotnikach
1.3 brak kabli przy lampach/notku
1.4 słabe zniszczenie lampy przedniej-lewej - to jakieś "przytopienie czymś gorącym" kawałka plastiku
1.5 brak połączenia lusterka z pałąkami dystansowymi; trzeba z tyłu lusterka dokleić wokół pałąka cieniutki kawałek papieru/blaszki - widać, że to jeden element niestety
1.6 brak jakichkolwiek oznaczeń taktycznych; to ciągle podkreślam- ważny jest też rys historyczny- czy dany pojazd był w danym miejscu w określonym czasie.
1.7 tłumik/wydech - takie zardzewienie, choć kolorystycznie efektowne jest całkowicie nierealne w life; wygląda jak wykopany z ziemi po 50 latach; z wydechu wystaje jakiś patyk?
1.8 tylne światło sygnalizacyjne tzw.lampa zespolona do jazdy w kolumnie i oświetlenie tabl. rejestr. (chyba, bo słabo widoczne) wklejone "do góry nogami" (też odlew); cztery światełka kwadratowe powinny być u góry (kolor zielony), na dole dwie "łezki" (tu przysłonięte klapką) kolor czerwony.
INFORMACJA (pisałem już wiele razy)
Cztery światełka (górne/zielone), to info dla kierowcy jadącego z tyłu - jak się zlewają w pasek - odległość od pojazdu z przodu ok. 60 m, jak widać dwa światełka- 40-20 m, jak widać wszystkie 4 - odległość poniżej 20 m.
Dwa czerwone (łezki) poniżej to światło pozycyjne, stop i oświetlenie tablicy rejestr. (jedna łezka to światło dzielone). Dlatego ważny jest kontekst sceny. Jak pojazd jest w czasie działań wojennych lub innych niż dojazd/przemarsz - płytka zasłaniająca powinna być w górnym położeniu (zasłania światła 4 marszowe/zielone).
1.9 Fatalne gąski, szczególnie prawa wisi jak gacie na starej gumce Wesoly

.
2. Malowanie
2.1 winter kamo
2.1.1 przetarcia; niestety czasami zbyt mocne ścieranie białego spowodowało wytarcie nawet koloru bazowego i pojawienie się gołego plastiku (m.in jedna z osłon wizjerów)
2.1.2 zdjęcia archiwalne i praktyka wskazują, że ubytki win./k. pojawiają się przede wszystkim w pierwszej kolejności na kantach/zawiasach itp. Z punktu widzenia prac jest łatwiej "poprzecieranie w środku" jakiejś powierzchni; to niestety błąd. Biały pozostaje raczej w środku, a znika na brzegach lub miejscach często użytkowanych (schodki, zamknięcia pojemników, szyny do km, miejsca montażu narzędzi itp.). Na przyszłość ewent.zbyt duże przetarcia można/trzeba domalowywać białym , same starcia są niewystarczające i prawie zawsze wymagają poprawek.
2.2 Nie domalowane widoczne wewnętrzne piasty kół praz część bandaży na kołach (widać kolor bazowy)- trzeba zamaskować błotem; Uwaga : tu warto też "podniszczyć" bandaże na kołach, skoro pojazd taki styrany
3. Błoto
3.1 Trzeba dołożyć np.na widocznym zawieszeniu (lewy przód) oraz góra lewej gąsienicy.

Mam nadzieję, że wielka ilość uwag zostanie prze Spawacza przyjęta ze zrozumieniem i tylko zmobilizuje.
Pisałem też wcześniej innym Kolegom, że wszystko powyższe (uwagi/porady) jest możliwe dzięki temu, iż Autor zrobił foto zbliżenia (brawo), co niestety nie zawsze się zdarza.
Zachęcając do dalszych prac - trzymam kciuki.

SPAWACZ

Ciesze sie że odpisałeś spokojnie już 3 dyszki sa na karku Wesoly

....oczywiście każda rada i uwaga będą dla mnie bardzo cenne w końcu jest to nasza pasja i zabawa więc wszystko traktuje z dystansem Wesoly

.

Będzie to moja pierwsza dioramka z biegiem czasu będę starał rozwijać swoje umiejętności oczywiście pod bacznym okiem kolegów z forum Wesoly

Kolejna budowę postaram sie relacjonować jak najdokładniej , i z lustrzanka powalcze bo kupiłem a nigdy sie w jej techniczne sprawy nie zagłębiałem Wesoly

Pozwolicie że odniosę się do kilku podpunktów .

3 Nigdy nie stosowałem kolejności malowania robiłem to na czuja malowałem dodawałem aż wydawało mi sie OK. Gdy będe robił kolejny warsztat będziecie nie poprawiać na bieżąco.
4. Dziękuje za słowa otuchy Wesoly

5.ateriał do plandeki i szmatki to miliput ( 2 składnikowa masa plastyczna)
6.Błotnik podgrzewany zapaliczna żarową i wyginany pincetą
In minus
1.
1.Nigdy nie korzystałem z blaszek - gdzie takie cuda zakupić?
1.2 Też osiągnie się to z blaszek ?
1.3 Musze więc zaczynać projekt od zbioru dokumentacji Wesoly

1.4 Dziękuje za rade - jednakże już zakończyłem ten model więc wykorzystam tą wiedze w kolejnym.
1.5 Też myślałem ze to coś nie tak - z czego dorabiacie takie elementy gdzieś można zakupić takie blaszki dodatkowe ?
1.6 Dokładnie zauważyłem to w zestawie są naklejki wodne ale niewiem czy teraz da rade je zamocować ?
1.7 Z tego wydechu wychodzi jakaś rurka przemalowałem ja na czarno by imitować wychodzace spaliny ale wygląda t słabo , no i troszkę zaszalałem z ta rdza Wesoly

1.8 To już dość skomplikowane Wesoly

INFORMACJA (pisałem już wiele razy)
Diekuje za wyjaśnienie człowiek uczy się całe życie Wesoly

1.9 Na gąskach sie nie skupiałem bo na winietce chciałem by były kompletnie ubłocone itd
2.1 winter kamo
2.1.1 Dokładnie sam to zauważyłem nie dałem dobrego podkładu , dopiero teraz go zakupiłem Smutny

2.1.2 Dziękuje za rade.
2.2 Bandaże to te gumowe obicia na kołach ?
3. Błoto
3.1 Zaraz pokaże jak to wyszło na winietce gdy model jest już wpasowany.

Zapraszam do podejrzenia kolejnego etapu z budowy mojej dioramki i czekam na kolejne opinie.
Pozwolicie także że będę zbierał informacje które na pewno wykorzystam w kolejnej pracy tej po prostu nie chce mi się już zmieniać bo wszystko by się rozpadło w drobny mak Wesoly

SPAWACZ

Dioramke wykonałem z masy zakupionej w sklepie u plastyków , uformowałem teren po czym naniosłem ślady gąsek i pokryłem wszystko mieszanina ziemi wikolu z wodą , pociętego włosia pędzla malarskiego jakieś kamyczki itd itd .
Później podziałałem trochę aero i dodałem trawę od polaka.
Wyszło tak.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie samą trawę podbarwiłem trochę aero by wyglądała na bardziej wyschniętą

[link widoczny dla zalogowanych]

Dodałem też zdezelowana beczkę i skrzynie ale wykonałem ja mizernie , jedynie z malowania się ciesze.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Naniosłem kolejne ślady jesienne czyli liście drzewka i połamane patyczki i wszystko psiknąłem lakierem , starałem się by na model nic się nie dostało Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Przyszedł czas na śnieg , starałem się wykonać imitację lekko roztapiającego się sniegu , i ze jescze gdzie nie gdzie zalega.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli coś pominąłem proszę pytajcie.
Pozostało jeszcze kilka elementów do domalowania.

ice

Póki co podłoże dobrze albo b.dobrze, nawet te szpary nie są dramatyczne (można zamaskować. Może być problem z bejcowaniem ramki (w przyszłości trzeba zabezp. taśmą). Ziemia super (jaka to masa?)
Skrzynka do bani Wesoly

, trzeba zamaskować okrągłe ślady wypychaczy, jak się wcześniej nie usunęło; inna sprawa, że skrzynka i ta beczka (beczka super- sam wyginałeś, czy taka była org.?) ni z gruszki..., nie ma uzasadnienia co tam robią. Wygląda jak chęć urozmaicenia scenki o "jakieś" elementy. Głównie są to właśnie skrzynki w polu i nieśmiertelne beczki. Jeśli już skrzynka musi być to trzeba zrobić od podstaw połamaną/podgniłą z deszczułek (dostępne w skl.model.)
Jak już robisz grunt wysoki (nie obudowany balsą) to trzeba/można zrobić (malowanie) przekrój gruntu, bo wygląda zbyt jednolicie, można też wkleić w bok np. kamyki. Takie rozwiązanie jest rzadko stosowane (łatwiej zrobić obudowę z balsy),ale bardzo efektowne.
Woda z ..(materiał) ? -wygląda fajnie.
Pojazd malowanie drobnicy- trochę sobie utrudniasz pozostawiając do malowania końcowego pewne elementy (saperka,hełm) jak już wszystko gotowe, to samo z koniecznym brudzeniem/błoceniem itp. podłogi pojazdu i ewent.zacieków wewn. burt pojazdu (ale jak kto woli).
Śnieg z ..?
Beczka otwarta- przydałby się dekiel brakujący gdzieś z boku.
Paski na plandece - trzeba zrobić (papier/blaszki/klamerki), bo tu ( chyba?) tylko pomalowane paski (ale chyba się mylę - nie ma zbliżenia foto)
Gaśnica - fatalna - sorki - a to widoczny element wnętrza; tu też zrobić obicia/przetarcia tylnych drzwi w miejscu ich zamykania ( zakładając zużycie pojazdu);
W tej pozycji (jak nie będzie figur) pozostawienie saperki/hełmu przy jednoczesnym braku km, jest brakiem konsekwencji. Bo jak bez figur to pojazd porzucony,zabrali bron, ale zostawili wyposażenie? Trzeba coś wybrać
Odpowiedzi
1.kalki/napisy/itp. już za późno, ale ich brak to mały błąd, lepiej wcale niż źle
2.blaszki (photo eatched parts) zestawy dedykowane do większości dostępnych na rynku modeli (a 1/35 to chyba do wszystkich), również zestawy uniwersalne (np narzędzia, śruby i dziesiątki innych). Najbardziej dostępne(większość sklepów intern.) firmy Aber (polskie, trochę twardsza blaszka), Eduard (Czechy) - bardziej miękka. Ceny od 15 do 200/300 zł. Wycinanie - nożyk + nożyczki małe tytanowe (do drobnego przycinania odstających resztek), kleić - cyjanoakryl. (można też lutować-co kto woli),przed montażem przetrzeć całą blaszkę papierem ścier. aby się farba trzymała lub lakier (specjalny jako podkład). Nie trzeba kupować całych zestawów do danego modelu (cena), ale np. " uchwyty do narzędzi niemieckich do 43 lub 45.r "- to zestaw/y bardzo użyteczne.Do wyginania większych elem. konieczna wyginarka do blaszek (ceny 100-300zł). Wyginanie pensetą (szczególnie Aber lub blach będących często w oryg. zestawach modelu) skończy się zniszczeniem.
Blaszek się większość boi (niepotrzebnie) niewątpliwie odróżniają modele dobre od poprawnych. Zajmuje to +500 % czasu. Są też zastawy z zawiasami itp.
Bandaże- tak to gumowe opaski na kołach (porobić nacięcia, a na pewno kanty zetrzeć papierem). Uwaga: czytać dużo o pojazdach zanim się jakiś wybierze, bo np. nie wszystkie koła miały bandaże,a producenci jak to producenci. Info o pojazdach (archiv/muzeum) lub publikacji jest miliony.
Oczywiście,że 95% musi pozostać, bo inaczej trzeba by rozbierać i szkoda pary. Dobry będzie materiał, aby za rok/dwa spojrzeć na swoje "stare"prace. Choć jak na długą przerwę to jest bardzo dobrze, a tempo zadziwiające. Wkręciłeś się co ? Wesoly

.

SPAWACZ

Ciesze się że grunt się podoba.
Do gruntu użyłem mieszaniny.
Rozwodniłem wikol dosypałem do niego ziemi z ogródka , dodałem trochę pigmentów naturalnych jak kogoś stać może dodać drogich miga lub vallejo ( ja kupowałem pigmenty po ok 3 zł za wiaderko ) dosypałem trochę kamyczków troszkę nasion brzozy troszkę pociętego pędzla zmiksowałem i jak chciałem ciemniejsza dodałem kilka kropli vallejo Black brown i tak do pożądanego efektu ) Później tarłem pędzlem na sucho Białym Vallejo
Dokładnie dodałem by coś było jeszcze na scence;p Beczka wygniatana zapalniczka i pincetą Wesoly

Teraz faktycznie tak widzę beczka w stanie agonalnym a skrzynia jak nowa xd.
Gdzie dostane takie drewienko i jak o nie mam pytać ?

Będę jeszcze szpachlował i obrabiał ranty więc zobaczymy co się da zrobić......ale myślę że ja przetrę papierem wcześniej.

Woda to woodland scenic...świetna sprawa 100% przezroczysta ładnie sie miesza z akrylami .....ja nakładałem warstwami Najpierw zabarwiłem i dałem na dno kolejna warstwa po ok 2 godz spokojnie można lać i tak lałem aż na końcu lałem czystą .

Wszelkie elementy jak saperka hełm itd postaram się zrobić jeszcze.
Śnieg z woodland scenic sypany a do wykonania czapy śniegu vallejo foam snow
Dekielek od beczki zaginął

Co do figur jeszcze pomyśle choć coś sie zastanawiałem myślę że wmontuje km i kilku wcisnę kręcących się obok.

Dużo wolnego czasu taka praca że sie nie pracuje xd No wiele mam zainteresowań a ta właśnie odżyłą na nowo Wesoly

Piotrek M.

Bardzo podoba mi się praca, klimatyczna i realistyczna. SdKfz 251 bardzo ładnie pofatygowany:)

SPAWACZ

Bardzo ciesza pozytywne odpowiedzi o wykonanej pracy....i oczywiscie motywuja do dalszych prac Mruga

ice

Tak sobie myślę, że Kolega Spawacz to coś nas wkręca z tym tytułem "Pierwsza diorama" Wesoly

. Widać, że technika wypracowana. Może i diorama pierwsza, ale w tym roku Wesoly

.

SPAWACZ

Nie nie mówię jak na spowiedzi......zawsze robiłem same pojazdy ale tez nieudolnie w tym roku zakupiłem aero i kompresor i przezuciłem sie na akryle . Kiedyś zalewałem całość humbrolami xd.
Czytam dużo porad obserwuje poradniki i YT. Reszta przychodzi sama metoda prób i błędów.

Mam już prawie wykonanego pierwszego figuranta którego wstawię na dioramkę zaraz go ocenicie.

SPAWACZ

Figurant po wycięciu ramki został poddany pilnikowaniu a następnie ubytki i łączenia zaszpachlowane Wesoly

Nałożony podkład - używam jakiegoś szarego tamiya.
Bazowy na łepek bazowy na mundur później cieniowanie i rozjaśnianie na końcu wash i na razie wygląda tak.
Dodam mu Mauzera troszeczkę sfatyguje buty no i poprawie troszkę niedoróbki farby których na gołe oko nie widziałem po zdjęciu się ujawniły

Mam nadzieje że wygląda znośnie .

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek M.

Bardzo podoba mi się praca kolegi, nurtuje mnie pytanie tylko, kiedy transporter doczeka się kalek? o ile w ogóle Wesoly

SPAWACZ

Zastanawiam się czy a tym etapie je dodawać , da rade je teraz nałożyć ?
Czego potrzebuje do ich nałożenia ?

ice

Mój poniższy wpis jest przykładem , że po godz.23 nie warto otwierać kompa, bo zawsze coś zaintryguje, wkurzy lub zmusi do komentarza (może za bardzo się wkręcam)
Wkurzy
1. Pytanie Piotra o kalki (sorki Piotr) - problem został już wcześniej rozwiązany i wzajemnie omówiony- jak się zabiera głos znaczy CZYTAĆ wszystko nie tylko oglądać Wesoly

2. Błędy ortograficzne/interpunkcyjne (sorki Spawacz) - tu się musisz podciągnąć (dotyczy to kilku Twoich postów), niestety na tym forum był kiedyś cenzor orto., ale przepadł, musimy/powinniśmy sami o to dbać (tym bardziej, że jest tu "podpowiadacz" auto-orto). Może to banał, ale myślę, że warto.
Intryguje
Szybka ( i nie chodzi o szybę z reklamy Orange Wesoly

) reakcja Autora na temat figur.
Uwaga/propozycja: jak wstawiasz figurę napisz 2 słowa - co to za wyrób (firma), materiał (żywica/pcv),komentarz jaka ocena i cena produktu . To na pewno pomoże innym w decyzji, czy warto pokusić się o zakup. Ja domyślam się, że pcv, bo Spawacz napisał " wycięte z ramki". Jeśli pcv to wygląda b. dobrze,prawie jak żywica (czym kleisz figurę do nakrętki, bo nie każdy klej "łapie").
Uwagi/malowanie
Tu niestety jest błąd od podstaw, którego, bez zmycia nie da się usunąć. Farba biała położona jest do bani. Widać jej granulację (ziarenka). Przyczyny możliwe:
- źle rozmieszana
- nie użyto/użyto złego (np. woda) rozcieńczalnika
Uwaga: przy figurach, nawet przy dobrych farbach akrylowych trzeba je rozcieńczać nie wodą (choć farby wodne), ale dedykowanym rozcieńczalnikiem
- kiepska firma ( to się niestety dzieje np przy ostatnich produktach np. Pactry rozlewanych w Pl.,ale rozumiem,że tu tej firmy nie było)
- zły podkład (jak był)- źle wymieszany/stary
- nie doczyszczona/umyta figura "soute" przed malowaniem
Szybkość prac
Zakładam, że to jakiś etap, ale mam wrażenie, że niepotrzebnie się spieszysz. Błędy popełnione na wstępie, są ciężkie, albo niemożliwe do usunięcia w przyszłości.
1.po podkładzie (jeśli był) - biały, ale gloss !! nie matt, żeby wash "się lał" (tu widać ciemne kreski- nie wiem, czy będą myte white spirit czy nie ?;bo póki co, to tak sobie i farba biała to raczej matt, jak zmyjesz te ciemne, to cały mundur, też się zapapra na zbyt ciemny- oczywiście można to jakoś w przyszłości tłumaczyć Wesoly

Piszę powyższe nie jako malkontent, ale rozumiem z Twoich postów, że ma być fan, a z relacji wynika, że budżet to nie problem.
Propozycja malowania figur DLA WSZYSTKICH TU CZYTAJĄCYCH (jak nie jesteś ekspertem malowania farbami akryl typu Miguel Martinez - właściciel firmy MIG - wcześniej wspólnik AK Interactiv)
1.umyć (GORĄCA WODA +40 st) lub płyn do naczyń - letnia
2.praca w rękawiczkach latex (dotyczy też modeli), paczka 100 rękawiczek - ok 20-30 zł
3.naciąć nożykiem zagłębienia, paski itp.(Ważne- naciąć wgłębienia pod mankietami przy ich łączeniu z ręką) - dotyczy pcv, żywica jest z reguły b. wyrazista. Uwaga; w każdym wypadku warto jest figurę "nagrzać gorąca wodą - obróbka jest prostsza
4. cieliste części(twarz, dłonie)
4.1 podkład z humbrola (dobrze wymieszać) - ale gloss, nie matt, kolor - baza twarzy (jest kilka numerów farby- podam jak potrzeba), nawet możliwy lekki pomarańcz. Kłaść pędzlem. Farby mało, jak nie kryje za 1 razem, poczekać i ponowić. Czekać 24 h.
4.2 oleje (ciemny brąz np. umbra palona) na cienie- wytrzeć - pędzel lub waciki
4.3 czekać min 12 max 18 godz.
4.4 oleje - rozjaśnienia , kolory (zależnie od sceny/pory roku itp) biały, róż, żółty itp.- mikro kropeczki typu koniec szpilki- mały pędzel (000, 00, średnio twardy), miejsca - broda, nos-kant, czoło policzki, boki szyi; rozcierać- farba pracuje z umbrą (ta nie może zaschnąć- dlatego max 18 godz).
4.5 czekać jak zaschnie (czasem 48 godz. w tym czasie można z farbą "pracować"/poprawiać) - NIE lakierować teraz.
Dlatego część modelarzy maluje twarze/głowy osobno, żeby podczas "rozcierania" olei nie "wjechać" na mundur, głowę wklejają na koniec, ubytki - domalowują.
Mundur
1.jak podkład, to tylko kładziony aerografem (grubość kolejnych powłok farby zalewa kontury)
2.farba właściwa ( marka obojętna, byle bez grudek, Vallejo/Pactra itp, akryl)- tu biała - czasem jak źle kryje - x2 (też gloss)- pisałem w wątku Karl...., dlaczego, proponuje przeczytać
3.do wyboru - albo ciepły Wash (fiolet), albo filter -na całośc, trzeba dać ciepło bieli.
4.wash do głębi - miejscowo, zmyć white spirit
5.zabrudzenia 1.etap- tu łokcie, kolana - farba akryl i/lub suchy pędzel.
Uwaga: tu zapaprane nienaturalnie łokcie, jakby gość paplał się w gó..nie, nie będzie to łatwo zatuszować.
6.light flash (akryl) na odstających kantach/fałdach (50% farby- mikro kreski)
7. olej na "brudne łokcie/kolana" - mikro + suchy oil pędzel - czekać 48 godz.
8. olej na ligt flash (kanty) - mikro + suchy oil pędzel
9. po wyschnięciu, - zakurzyć całość - suchy pędzel (pastela lub pigment)- daje końcowy matt
Uwaga: dlatego trzeba przemyśleć podłoże przed rozpoczęciem malowania figury- żeby końcowy dobór koloru kurzenia pigmentem/pastelą, nie zaciemnił lub rozjaśnił figury.
10. lakier matt jak ktoś lubi

Powyższe piszę, żeby uzmysłowić, że malowanie figur to z powodu detali ( nie rozwijam tu tematu insygniów w wersji kalki/nalepki lub ich malowanie) wymaga czasem dużo więcej cierpliwości i dokładności, niż nie jeden pojazd. Dlatego często robiąc kilka figur, robić trzeba hurt/taśmę; najpierw cieliste, potem korpusy, potem detalizacja/łączenia, na koniec poprawki. Zapewniam, że stosując się do powyższego, figura wyjdzie b. dobrze, bez znaczenia, czy pcv, czy żywica.
O malowaniu oczu/warg pisałem już wcześniej w innych postach.
W kontekście powyższego to te buty, które i tak będą upaprane, w.g. mnie nie wymagają żadnych, dalszych zabiegów. Dobranoc Wesoly

P.s. POCIESZENIE
Większość super fotek figur w necie to efekt photo shop.
P.s 2 Jeszcze raz chwalę Spawacza za foto zbliżenia, co umożliwia dyskusję/uwagi

SPAWACZ

Dziekuje kilka spraw a faktycznie dadza obraz i naprowadza ogladajacych co jak i z czego. Poprawie to. Figury trzeba ćwiczyć i ćwiczyć