Forum Modelarskie

skala72

Zdjęcia resztek podwozia niemieckiego czołgu Pz. Kpfw. V Pather jakie znajduje się w Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.

PS. wkrótce zaprezentuje inne zdjęcia pojazdów 1:1.

Konrad

Ciekawe czy się doczeka "życia".

skala72

Też jestem ciekaw tego, jest to unikat na naszym rynku muzealnym i powinno się o takie "rodzynki" dbać.

lukas-h

Serce się kroi od patrzenia na te zwłoki.

Konrad

lucas

Ale ma ładny kolorek, chyba nie widziałem czegoś tak skorodowanego.

szakal

Cudownie fotki zamieszczone przez kolegę pokazują jak wspaniale państwo polskie dba o zabytki historyczne. Przypuszczam, że w większości "innych" krajów europy taka pozostałośc doczekała by się conajmniej wiaty jednak u nas któż by się przejmował stertą złomu oni zapewne mają z tym tylko problem a jedyny zysk z posiadania takiego czegoś taki, że się na to zesikac można.
Od dośc dawna obserwując takie rodzynki mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że wstydzę się być polakiem. Jeśli te pozostałości oglądają ludzie spoza naszej "zielonej wysypy" to wstydzę się być polakiem także poza granicami kraju.
Bywając czasem w innych kraikach miałem okazję obserwować jak tam wygląda sprawa zabytków. Czołgi w Belgii (nawet małe wioski mają na cokolikach np. Bren Carriery pięknie zachowane jak pamiatka wyzwolenia w roku 1944), klasycznie wspomnę o niemczech temat rzeka jak coś jest na dworze to odmalowane, zabezpieczone i kompletne, podobnie sprawa się ma w Wielkiej Brytanii. Jednak czego tu się spodziewać patrząc uczciwie.
Ludzie powołani na stanowiska (bardziej powołani nepotycznie) mający zarządzać takimi zabytkami to najczęsciej totalni dylatanci a ich wiedza nt. zarządzanego majątku jest znikoma i ogranicza się do kalkulacjii ceny tony złomu kontra możliwość wychlania wódki za uzyskaną sprzedaż.
Na przykładzie tej wanny widać, że nie zdają sobie kompletnie pojęcia co to do cholery niby jest i traktują to jak ramę od wywrotki z budowy.
Oczywiście nie mam na myśli odbudowy całego pojazdu ale wystarczy zabezpieczyć to co jest, poprostu zadbać o to.
Patrząc na takie obrazki mam jedno porównanie polska (celowo piszę z małej litery bo niezbyt szanuję) =ŻENADA.

skala72

Powiem tak, może to i walka z wiatrakami, ale można napisać maile do muzeum czy mają zamiar odnowić podwozie itd... nie można dopuszczać do tego, aby historia kończyła na "złomowisku". Można również zrobić ściepę.

Dominik_K

'Trzeba zroobic sciepe narodowa, i kupic bombe atomowa...'

szakal

Można pisać meile lub listy a nawet osobiście tylko na przykładzie Muzeum Wojska Polskiego wiem, że to nic nie da. Tam kiedyś grupa ludzi zgłaszała podobny apel w sprawie SdKfz 251, który w całości stoi spokojnie pod chmurką i niszczeje. Pojazd ten z tego co wiem był wydobyty i nosił wtedy jeszcze ślady oryginalnego malowania i kamuflażu czyli ewenement po tylku latach, po postoju na "podwórku" pojazd spokojnie pokrywa warstwa korozjii jak i inne pojazdy pomijając te upyprane zieloną farbą płotową nie przypominającą żadnej z barw żadnej armii świata. Obawiam się , że pieczę i swoją "łapę" nad tym całym cyrkiem mają osoby dla, których totalnie obojętny jest los zabytków. Być może nienawiśc jakaś jest do ex niemieckich typów broni co jest głupotą narodową bo nie ma znaczenia co i czyje było ale co to sobą teraz przedstawia a to są wg. mnie pominki historii i także techniki. Ta nienawiśc do niemieckiej techniki nie istnieje w muzeach kolejowych przynajmniej w większości, parowozy Ty2 (Kregslokomotive BR52)i Ok1 (pruska seria P

są jednymi z czynnych i jednymi z bardziej lubianych flagowych maszyn polskich skansenów.
Druga sprawa smutna to , że maszyny radzieckie także od dwóch dekad są olewane i uznawane za machiny ciemnej strony mocy.......sytuacja anlogiczna do w/w niemieckiej.
Sprawa z mojego podwórka. Jakieś 6 lat temu z Prosny w okolicy mostu kolejowego wydobyto SdKfz 250 a raczej jego resztki........było szumnie w gazetach plany były wyśmienite, muzea, wystawy a może nawet odbudowa. Z tego co mi wiadomo resztki tej maszyny zostały bodajże sprzedane.....bo na jasną cholerę one komukolwiek Wesoly

Chyba wiele się nie mylę w swojej wypowiedzi a jeśli się myle mam nadzieję, że na korzyść zabytków.

lukas-h

Na You Tube można obejrzeć jakie tłumy w zachodnich muzeach napędzają "kontrolne" przejazdy zrekonstruowanej Panthery czy Tygrysa.A u nas wywalą pod chmurke kupę złomu i potem sie dziwią, że zwiedzający nie kwapią się do oglądania...o ile w ogóle ktoś szerzej wie, że taki czy inny "okaz" znajduje się w danym muzeum.
Generalnie można by walić pisemka, niech się muzeum postara o nagłośnienie akcji "Polska Panthera" i jakąś ściepę narodową. Mruga

krzysztof123

Naprawdę przykro mi patrzyć szczególnie jako miłośnikowi niemieckiej broni pancernej....Rzucone w krzaki zarośnięte....Pewnie właściciele modlą sie żeby złomiarze zrobili z tym porządek...byłoby wolne miejsce...przykro..i wstyd

Obiektywny

Ludzie! To tylko kadłub i kilka kół, skąd wieże, górną część itp? Tu nie ma co odnawiać, bo czołg i tak pewnie tylko w 10% byłyby prawdziwą panterą.

lukas-h

Bushi

Niestety macie rację. Najgorsze jest jednak to, że dużo sprzętu wywieziono i nadal wywozi się nielegalnie za granicę.
Unikalna Pantera z garbami, Kettenkrad i wiele innych...to po prostu złodziejstwo.
Cieszy mnie tylko to, że za granicą ludzie dbają o ten sprzęt, doprowadzają go do "używalności" robią zdjęcia, plany, publikacje, sprzęt występuje na pokazach dynamicznych ... a u nas zdzewiał by pod chmurką przez kolejne 50 lat.
Podziwiam pasjonatów z Poznania szczególnie pana kapitana Ogrodniczuka za wspaniałą inicjatywę zbierania i odrestaurowywania sprzętu wojskowego.
Zachęcam do przeczytania artykułu i wybrania się z aparatem na święto CSWL w czerwcu tego roku.
[link widoczny dla zalogowanych]

kogut

My też mamy swoją perełkę. Ważne jest to aby znalazło się więcej takich ludzi i imprez na których takie pojazdy mogły by się pokazać.

lukas-h

Polecam też [link widoczny dla zalogowanych]