Forum Modelarskie

Abominus

Witam!! Po półrocznej przerwie wracam na forum ze swoim najnowszym ulepkiem, jakim jest brytyjski bombowiec (pierwszy w mojej kolekcji) Avro Lancaster. Walka była długa, ciężka, żmudna i w sumie nie wiem czy wyszedłem zwycięsko czy nie. Wypróbowałem kilka nowych rzeczy, takich jak taśma do malowania ramek w częściach przeźroczystych, plastelinowata masa do kładzenia kamo oraz obdrapania. Niestety zdjęcia robiłem na szybko, bo czas naglił gdyż wyjeżdżam na poligon tak więc nie do końca każdy dojrzy to co chciałby dojrzeć. No i przepraszam za miejscami nie najlepsze tło hehe.

Prezentowany model to Avro Lancaster B.Mk.III HW-Z, No. LM739 o nazwie "Grog's The Shot", należący do 100 Sqn. RAF i stacjonującego w bazie Elsham Wolds w kwietniu 1945 roku.

Samolot był jednym z sześciu samolotów prowadzących nalot na Berchtesgaden mający miejsce 25 kwietnia 1945 roku (rezydencja Hitlera-Orle Gniazdo oraz pobliskie koszary SS). Był to ostatni wielki nalot Bomber Command podczas wojny w Europie. Podczas tego lotu członkami załogi byli:

Sqn.Ldr. H. F. Scott - pilot;
Flt.Lt. J. H. Harwood - nawigator;
Plt.Off. J. S. Sanderson - bombardier;
Flg.Off. J. B. McQuaid - mechanik pokładowy;
Plt.Off. R. H. Jones - radiooperator;
Flt.Sgt. C. A. Johnson - górny strzelec;
Plt.Off. J. C. O'Riordan - tylny strzelec;

Maszyna wzięła udział w 60 misjach oraz zwyciężyła raz nad wrogim samolotem typu Ju-88 (w wersji nocnego myśliwca), podczas nalotu na Hanau w nocy z 18/19 marca 1945 roku. W październiku 1945 roku samolot zakończył swój żywot poprzez zezłomowanie.

[i]

Gwardzista

James

Samolot na pierwszy rzut oka wygląda fajnie, niestety mógłbyś spróbować zrobić lepsze zdjęcia bo model przez nie sporo traci na uroku

Abominus

Jak tylko wrócę z poligonu odświeżę temat i porobię lepsze fotki Mruga

hobbysta

Lancaster podoba mi się i to bardzo, w końcu to jeden z najciekawszych bombowców z okresu 2 WŚ... :shock: Czekam więc na odświeżenie tematu, a przede wszystkim na nowe fotki modelu... Wesoly

Pzdr.

Dominik_K

Witam

Mam takiego Lancastera rozgrzebanego, i ostatnio mam ochotę powrócić do tego projektu. Mam pytanko- jak wyglądało spasowanie skrzydeł z kadłubem? Bo chodzi mi po głowie pomalowanie osobno skrzydeł i kadłuba, a potem sklejenie-ułatwiłoby maskowanie.

szakal

W konkursie zagłosowałem na inny model ale gdybym miał do dyspozycji 2 głos to ten model by go miał. Piękny model monstrualnej maszyny i legendy.
Podoba mi się odniesienie do kontekstu historycznego i opis jaki dałeś pokazując model. Nauka historii takim sposobem nie jest nudna a zachęca do pogłębiania tematyki.

Modelarz1

Dominik k - spasowanie skrzydeł z kadłubem jest średnie(wymagają szpachlowania).
Przynajmniej tak myślę.

Abominus

Hmmm a ja nie miałem żadnego problemu ze spasowaniem skrzydła/kadłub. Gorzej mocowałem się z silnikami zwłaszcza wewnętrznymi. Trzeba było trochę powalczyć.

Dominik_K

W takim razie zaryzykuje takie rozwiązanie,oczywiście wcześniej przed malowaniem przymierze Wesoly

Dzieki za info.