Forum Modelarskie

marvellous

Witam.
Jak wspomniałem w pierwszym moim poście, postanowiłem powrócić do mojego hobby - modelarstwa.
Sklejam model Crmowell z "Małego Modelarza".
Ten egzemplarz traktuję jako swoisty trening, aby przypomnieć sobie co nie co o sklejaniu, gdyż miałem ponad 18-letnią przerwę. Zaraz po nim otwieram ogromną stocznię i buduję Titanica z MM, ale powoli, skoncentrujmy się na razie na tym co zaczęliśmy. Nie zamierzam wcale Cromwella sklejać na szybko.
Jak tylko będę mógł wrzucać jakieś fotki, to pokaże, jak wygląda moje dzieło. Obecnie pracuję nad kołami.

Tak obecnie wygląda mój pojazd. Nity postanowiłemrobić na czarno dla lepszego kontrastu. Do wycinania używam ozdobnego dziurkacza brzegowego mojej córki, przy jednym cięciu powstaje 8 małych nitów.
Prace nad kołami:

Panzer Machine

Wątek chyba powinien znaleźć się w tym dziale:
http://www.dioramy.fora.pl/modelarstwo-kartonowe-warsztat,41/

Piotrek M.

Słusznie prawisz kolego. Ładny model się szykuje Mruga

marvellous

Witam ponownie. Dziękuję kolegom za przeniesienie mojej relacji we właściwe miejsce. Mruga

Prace nad modelem posuwają się powoli na przód. Trwa kółkologia. Tak obecnie wyglądają kółka wewnętrzne, i poszpachlowane kółka zewnętrzne. Po szlifowaniu przystąpię do malowania. Oczywiście przedtem zaimpregnuje karton, żeby nie wsiąkło za dużo wody. Mam zamiar spróbować do tego gruntu Atlas (zostało mi trochę z remontu, więc nie chce kupować specjalnie czegoś innego (testowałem to już na kartonie i sprawdza się bardzo dobrze). Nie wiem czy już ktoś próbował używać czegoś takiego.

Panzer Machine

Jesteś szalony Wesoly

marvellous

Koła nośne skończone, nareszcie. Myślę, ze wyszły nie najgorzej - w każdym razie ja jestem bardzo zadowolony. Oto fotki:

Nie wiem tylko, czy je montować teraz, czy lepiej przykleić je na końcu. Co radzicie?

Balcerek

Marvellous wymiatasz z tym kartonem normalnie!!!
Padam

Ja na razie plastik z takim samym efektem wyciągam.
Mam jednak w szafie kartonowego IS-3 z 1980 czeka na odpowiedni
moment lub moje większe kwalifikacje.
Wytrwałości życzę.

Piotrek M.

No no, szacunek kolego. Wyszło pięknie. Aż sam mam ochotę na taki model zrobić, ale u mnie to marzenie ściętej głowy Wesoly