Forum Modelarskie

Artur Wałachowski

Prosto z pudla,mazanie- akrylami Pactra,Lifecolor,postarzenia Ak,Mig ,oleje.

Jerac

Bardzo ładny Ci wyszedł ten Sdkfz Wesoly

Kaspirn

Racja, wspaniałe wykonanie.

Gwardzista

Model wykonany w bardzo ciekawej wersji "brudzingu", którego ogólnie nie jestem zwolennikiem...

Proponuję porównać prezentowany model z rysunkami, przedstawiającymi 2 cm Flak 30 auf Selbstfahrlafette Zugkraftwagen 1t (Sd.Kfz. 10/4):

Pozdrawiam - Gwardzista. Wesoly

Artur Wałachowski

Gwardzista

Artur Wałachowski

Gwardzista

Tradycyjnie już pozwolę sobie zaznaczyć, że nie jestem znawcą, a tym bardziej miłośnikiem Panzerwaffe, jednak staram się doceniać profesjonalizm warsztatu modelarskiego...

W przedmiotowym temacie wyraziłem swoją subiektywną opinię, że prezentowany model został wykonany w bardzo ciekawej wersji "brudzingu"...

Osobiście taki sposób wykonania najbardziej odpowiada mnie jednak w formie dioramy, ewentualnie nawet podstawki...

Preferuję modele pojazdów wykonane w wersji, którą można określić jako "fabryczną" lub "defiladową", czy "pokazową"...

W kwestii rysunków, to przydatne będą z pewnością przy odtwarzaniu detali, które są na nich bardziej widoczne niż na kolorowych planszach i fotografiach archiwalnych...

Jako ciekawostkę dodam, że odrestaurowany egzemplarz Sd.Kfz. 10/4 znajduje się w zbiorach Muzeum Samochodów i Techniki /Auto & Technik Museum/ w Sinsheim:

Pozdrawiam - Gwardzista. Wesoly

Jacek57

No to widzę, że starli się ze sobą "Mistrz teorii" z "Mistrzem praktyki" prawie bitwa pod Grunwaldem :lol: . Zawsze można zadać pytanie co budujemy - replikę w skali czy model. Mnie model urzeka zarówno pod względem odwzorowania jak i kunsztu malarskiego. Takie "styrane" sprzęty wyglądają uroczo, choć rodzi się pytanie czy faktycznie aż tacy weterani wśród sprzętu bywali. Ale co tam ... model jest piękny Uwaga

.

geoorge102

Perfekcyjna praca, przepiękne obicia i malowanie. Wesoly

ice

Przy tej dyskusji jest dokładnie tak jak napisał Jacek. Są dwie szkoły prezentacji modeli (zakładam, że wykluczamy obróbki fotograficzne typu photoshop, co w.g. mnie wypacza sens modelarstwa); jedna jaką preferuje Artur i druga preferowana przez Gwardzistę.
1.Artur- widać z tej i innych prac, b.wysoki poziom modelarski/warsztatowy. Wspominał on kiedyś, że modele po wykonaniu idą "w inne ręce", wykonuje modele, prezentuje soute i już. Nie opisuje (co szkoda) warsztatu, nie robi winiet/dioram, nie określa sytuacji historycznej etc. Brak takiego otoczenia powoduje naturalne uwagi lub zapytania odnośnie kontekstu. Myślę, że gdyby napisał parę słów np. pojazd - stan roku 1946/7 zamykał by ewentualne uwagi dot. zniszczeń. Artur jest jak widać zwolennikiem i doprowadził swój warsztat do b.wysokiego poziomu- szkoły tzw. AK, czyli wykorzystywania dostępnych środków malarskich w celu eksponowania (co zaznaczył), różnych istotnych elementów. Zdarzają się jakieś różnice lub drobne niekonsekwencje jak np. zegar licznika- nowiuśki jak z fabryki, przy dość styranym pojeździe, nie jest on zarysowany czy szybka pęknięta. Jest to niewąpliwie tak banalna niezgodność, która nie ma wielkiego znaczenia. Dla odmiany b.dobrze, że są zbliżenia co pozwala zapoznać się z pięknie zrobionymi szczegółami, które dodatkowo malarsko zostały wyeksponowane.
2. Gwardzista- kolega jakiś czas temu przyznał, iż podejmuje sie na tym forum komentowania części historyczno- realistycznej modeli, bez zgłaszania merytorycznych uwag dotyczących warsztatu. Myślę, że z takie jego komentarze/zdjęcia/uwagi są pomocne innym uzytkownikom i z taką jego rolą na tym forum większość użytkowników sie zgodziła i jest ona pomocna. Tak jest przynajmniej w moim przypadku i chętnie takie uwagi wzajemnie z nim wymieniam.
3.Osobiscie jestem zwolennikiem "złotego środka"., gdzie oprócz samego klejenia, malowania itp. staram się odnosić do jakiegoś kontekstu historycznego. Powoduje to oczywiście przewlekłość postów niekoniecznie ważnych dla pewnej części modelarzy.
4. Kontekst warsztatowy jest wg mnie b. pomocny dla innych, przyszłych modelarzy, pozwalający na dzielenie się uwagami mogącymi innym zwrócić uwagę newralgiczne części lub elementy danego modelu.
5.Kontekst historyczny jest istotny, gdyż pozwala zgłebić dla zainteresowanych elementy konstrukcyjne, insygnia. itp. Ten kontekst wymaga niestety b. wiele pracy, czytania, informacji niekoniecznie istotnych w samym procesie sklejania. Jest niewątpliwie trochę prościej jeśli robi się scenę - kopię jakiejś fotki historycznej, bo fotka już uwiarygadnia realizm batalistyczny.
Reasumując - pojazd bez dwóch zdań jest super, tym bardziej, że " z pudła". Szkoda, że Artur nie rozwija wątków warsztatowo/ historycznych lub nie okrasza swoich prac komentarzami. Byłoby to niewątpliwie b. pomocne dla innych użytkowników, bo same prace są jak widać piękne. Namawiam Cię Arturze do dzielenia się swoją wiedzą, która może być dla nas wzorem do ewetualnego naśladowania lub prób powielania.
Na koniec pytanko- czy te płytki znamionowe na desce rozdzielczej to blaszki czy kalki i czy były w zestawie ? Bo wyglądają super.

Artur Wałachowski

Dziekuje za komentarze.
Plytki znamionowe z napisami byly w zestawie kalkomani do modelu.
Co do warsztatu,prezentowalem warsztat Pz III A,jednak szybkosc z jaka robie model stwarza sporo niedogodnosci z ciaglym robieniem zdjec w warunkach domowych,gdzie musze rozstawiac tlo,statyw itd,a postep prac jest z godziny na godzine,dla przykladu ten Sd Kfz byl sklejany okolo 10 godzin-metoda na nitro,malowanie to dwa dni po 5-6 godzin i kilka godzinek wykanczania.
Ale zawsze sluze pomoca i jak ktos zapyta o jakies aspekty malarskie to zawsze pomoge,nawet na gg jak jestem -6472283.
Tak wiec do wieczora,bo wlasnie powstaje Achilles II to wrzuce do galeri.
Pozdrawiam
Artur

marder4

Jak zawsze , bardzo wysoki poziom.

Grymson

Widać że kolega ma talent. Fajnie wyglądają te wszystkie siatki i deska rozdzielacza Wesoly