Forum Modelarskie

lukas-h

Do tego modelu przemierzałem się od dość dawna, aż w końcu się przymierzyłem i wziąłem go na warsztat. Mruga

Na razie zrobiłem niewiele ale już na tym etapie nieśmiało mogę powiedzieć, że ten produkt firmy Bronco jest naprawdę dobry i składa się go przyjemnie, bez większych problemów.
Tutaj praktycznie cały spód z elementami układu jezdnego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze drobiazgi przed i po przyklejeniu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pasowanie kół i jedna strona prawie na gotowo: Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Małe zbliżenie na detale: Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

bartek97

Fajnie to wygląda, powodzenia w pracach.
P.S co takiego ma w sobie ta firma że ma tak drogie modele.

Tomasz73

Jako ''anglofil'' czołgowy siadam i podglądam.

Milan Mynar

Bardzo fajnie to wygląda , taky fajny Brityjczyk i powodzenia w pracach.

Jacek57

Z jakiego okresu robisz pojazd?

Konrad

No wreszcie coś na gąskach Mruga

Milan Mynar

Wkrótce przydam swego brityjczyka A 30 Challenger .

Obiektywny

Jeśli coś to pomoze to polecam pooglądać program Warsztaty Czołgowe, w jednym z odcinków właśnie budowali Cometa.

PS. Milan czy po czesku napad to oznacza pomysł? Wesoly

Milan Mynar

Masz racje , nápad =pomysł .

lukas-h

No cóż, cena modelu faktycznie może nieco szokować, jeśli dodamy do tego zakup blaszek to zrobi się cholernie drogi zestaw.Ja zaopatrzyłem się tylko w zestaw podstawowych akcesorii blaszanych, zrezygnowałem z błotników i lufy, te elementy pozostawię pudełkowe...nooo może coś z błotnikami pokombinuję we własnym zakresie. Mruga

Czołg będzie z okresu schyłku II wś, czyli debiutu tej maszyny na polu walki.Po Comecie przymierzam sie do Challengera II, brytyjskie pojazdy (podobnie jak niemieckie) mają w sobie to coś. Mruga

Milan, czekam na twojego A30. Wesoly

Tomasz73

Jak tam Kometa?

lukas-h

Z powodu zawirowań z blaszkami (zamówiłem ale coś nie chcą do mnie przyjść i nie bardzo wiem dlaczego, na magazynie w sklepie są Smutny

) model czeka na swoje pięć minut.
Z braku laku wziałem na tapetę starego Bf-109 G-6, który mi nie bardzo wyszedł i przerabiam go na niewiadomo co. Wesoly

lukas-h

Jako, że Junkers zupełnie mi obrzydł i nie wiem czy wykrzesam z siebie odrobinę zapału żeby go skonczyć w konkursowym terminie, wziąłem się ostro za Cometa.Po Guardianie zupełnie starciłem chęć na klejenie skrzydeł i wróciłem do pojazdów wojskowych wszelkiej maści, czyli tego co lubię najbardziej. Wesoly

Comet swoje odleżał w szafie (remont w domu, konkurs), ale przez ostatnie paręnaście dni trochę przy nim zrobiłem.Błotniki z Voyagera już prawie skończyłem, pomału "wykańczam" zestaw Eduarda z elementami zewnętrznymi czołgu, z drugiego zestawu Czechów popełniłem skrzynki narzędziowe (nie ujęte na fotkach).

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jako, że większość dużych blaszek już przykleiłem, pozostała mi ciężka walka z drobiazgami, m.in. takimi jak na poniższym zdjęciu.Pomimo, że to żmudna praca całość klei się (jak na razie) całkiem przyjemnie. Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

To mój drugi model (po Junkersie), który tak bogato tuninguje blachami, proszę więc o wyrozumiałość. Dopiero się uczę. Wesoly

Is-7

Witam.
Ładny czołg się buduje. Faktycznie, nie zły tuning. Mam takie pytanie, czym zaginałeś błotniki ? ? ?
Powodzenia w budowie modelu i cierpliwości przy tej drobnicy jak na ostatnim zdjęciu. :wink:

lukas-h

Do zaginania blaszek mam takiego belfegora Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponieważ nie chcę was zamęczać pierdołami w rodzaju "dzisiaj przykleiłem jedną klamerkę i zawiasik, oto dumne zdjęcie owej klamerki", wygrzebałem archiwalne Mruga

zdjęcie Cometa z oryginalnymi błotnikami made by Bronco:

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu Comet ze znanymi już wam nowymi błotnikami, o wiele bardziej realistycznymi, dołożyłem też "na sucho" eduardowską skrzynkę narzędziową, żeby był większy wypas. Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu skrzyneczka luzem. Odrobinę zabawy miałem z "układem zamykającym" tzn.z tym cienkim drucikiem, klamerkami i kłódeczką ale jakoś skleciłem wszystko w sensowną całość.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciąg dlaszy samotnej relacji.Od niechcenia zacząłem oklejać jarzmo działa kawałkami husteczki higienicznej namoczonej w wodzie żeby zobaczyć jak wyjdzie imitacja brezentu i zostawiłem to na noc.Na drugi dzien stwierdziłem, że jako tako to wygląda a odpadł tylko jeden kawałek, poprawiłem więc całość wodnym roztworem wikolu i dokleiłem jeszcze pare strzępków husteczki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po wyschnięciu poprawiłem powierzchnię szpachlówką Tamii rozcieńczoną zmywaczem Wamodu i nakleiłem próbnie paski z taśmy maskującej.Zrobiła się fajna i twarda skorupka , jedynie wygląd jest średniozadowalający , tak więc cały czas pracuję żeby to jeszcze jakoś podpicować. Wesoly

A tutaj Comet prawie gotowy do malowania, zmęczyłem niemal wszystkie blaszki, zostały mi jeszcze do zamocowania uchwyty narzędziowe (i oczywiście narzędzia) oraz przednie końcówki błotników.Poprawki wymagają jeszcze niezbyt dobrze wyglądające spawy lub ich całkowity brak w niektórych miejscach modelu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zadek i okolice Wesoly

I przy okazji jak ktoś by trafił na fajną figurkę brytyjskiego dowódcy czołgu z końca II wś to byłbym wdzięczny za namiar. Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]