Forum Modelarskie

ice

Zaczynam nowy wątek pojazu, na który się zdecydowałem jako kolejny obok Jagdp. i innych na przyszłej dioramie, tym bardziej,że czekam na gąski do Jagdp.:

[/URL]
Wybór jest wypadkową dwóch spraw - banalnej i przemyślanej:
1. Banalna - miałem akurat blaszki Eduarda
2. Przemyślane
-miała być jakaś cieżarówka, ale ma byc ciągnieta 1,5 t armata a ten pojazd ma 3t do uciągu więc będzie lepszy tym bardziej, że akcja dziać się będzie w terenie górzystym w kwietniu 45 w Austrii w okol. miejsc. Kilb (przejrzałem mapy i info z tego okresu) więc ciągnik gąsienicowy jest lepszym wyborem.
- ma kalki boczne opisujące par. techn
- był na wyposaż. jednostek tam w tym czasie operujących
3.Zalety
-jest stos. mały i niski więc nie będzie sie rzucał w oczy i zasłanial innych pojazdów i nie narzuca się za bardzo
-fajnie wygląda i przy innych kanciastych pojazdach na doiramie i jest taki "obły"
- ma klamki!!
4. Wady
- stary model - robi go chyba tylko Ital. co widać na nadlewach szczególnie "budy" itp
-wnętrze banalne - brak obudowy drzwi od wewn.obudowę trzeba robić
-szyby trzeba robić bo te z zestawu są pancernie grube i czytając opinie innych co go wcześniej robili, pcv na brzegach matowieje podczas obróbki
- będzie problem z podłączeniem armaty bo tak coś mi wysokości haków słabo pasują
- gąski gumowe - do wywalenia- zamówiłem metalki (znów koszty) - chyba dostanę
- otwarta paka - tam dam 3 fig. rannych i jakies klamoty
Generalnie wygląda na prosty choć z reguły jest zupłnie inaczej.

Usunąłem odnośniki ze zdjęcia. kristofer_12

plomba23

Fajny model wybrałes. Czekam i kibicuję Wesoly

rhinoceros

Hej,
daje się skleić...
Gąsienice- faktycznie do wymiany, chociaż przy dużym nakładzie nerwów i czasu można założyć te z zestawu. Wysokością haków nie przejmuj się... Ten pojazd holował różne rzeczy: od Nebelwerferów i dział, przyczepy, "padnięte" samochody ( Wesoly

) i inne przedmioty, które nie miały napędu...
A z dostępnością- Dragon stosunkowo niedawno wypuścił RSO...
Pozdrawiam w Nowym Roku i kibicuję!

Dominik_K

Planuje tego RSO od Dragona zanabyc,ale za duzo wydatkow ostatnio... Powodzenia,bede zagladal Wesoly

ice

Przy tym modelu wcale nie jest takie łatwe halo jak chce się go dobrze zrobić. Niestety ilość nadlewów jest proporcjonalna do firmy, więc szlifowania jest trochę . Przy kabinie też jest sporo pracy, na pierwszej fotce etap wycinania otworów gdzie przyjdą blaszki (najpierw nawiercanie otworków potem szlif).
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
Teraz drzwi strona wewn., oglądając fotki trzeba lekko przerobić, są org. takie wzmocnienia więc na początek wklejam druciki
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]

Szyby jak wspominałem też do produkcji własnej, bo orgin. są za grube, tutaj wycięte ze starej sztywnej teczki foliwej, akurat ma dobre pionowe zarysowania, później pokaże jak bedę wklejał bo mam rozwiązanie na uszczelki.
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]

Tu widać sklejone podłoże (niestety ma szpary, ale nie zaklejałem bo i tak nie widać, drzwi mają naklejoną na wikol cieńką karteczkę i sprasowaną z podłożem , tak, że widać fakturę wewn. drzwi. W tle patyczki, które bedę częściowo używał do skrzyni bo chyba zrobię jedną wyłamaną, ale o tym przy nastepnej prezentacji.
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]

ice

Dzisiaj tylko jedna fotka, bo przy kabinie prace trwają. Wstawiam zdjęcie paki, bo cały model wymaga niestety sporo pracy, w tym przy pace. Niestety szczeliny między deskami podłogowymi są nie wklęsłe, a wypukłe, więc trzeba było je przepiłować. Tu na zdjęciu póki co słabo to wygląda, ale będzie ok. To samo dotyczy burt. Miałem jedną wyciąć, żeby wstawic ten patyczek z lipowego drewna, ale dla tak banalnego elementu przeróbka zajęłaby masę czasu. Dlatego przeciąłem i powiekszyłem szpary między deskami, wcisnąłem na noc szpilki, żeby sie trochę odkształciły. Efekt jest ok.
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]

Tenggeri

Widzę podejście konkretne, i tak trzymać Wesoly

Z Italeri łatwo nie jest, ale w tym przypadku innego wyboru nie ma, więc działaj. Będę podglądał Wesoly

zimon221019

Czekam na pomalowanie burt , zapowiadają się całkiem apetycznie Wesoly

ice

Te burty to niestety nie jedyny problem. Klapa przednia jest za gruba i za bardzo odstaje więc trzeba szlifować. Dodatkowo nawiercać malutkie otworki w tej klapie do uchwytów 5 żaluzji, które są na wierzchu. Te uchwyty też jakoś trzeba zrobić. Cała kabina to też gruby plastik i trzeba szlifować w miejscach np otworów z tyłu budy (tam gdzie wycinka była). Te blaszki bardzo się skupiają na wewn. części budy gdzie i tak mało co będzie widać, gdyż mam tam zamiar usadzić 2 wojaków. Tak samo ze światłkami z przodu- wycinka+nawiercanie otworów. Hak z tyłu też do przeróbki. Wydawać się mogło, że model banalny, ale ilość szlifów ponad normatywna. Robię tu dalej, więc figurki czekają, fotki wstawię jak będzie po pomalowaniu podkładem, znaczy chyba jutro. No i gąsek metal nie ma w całej Polsce tak do RSO jak do Jagdpant. i Sdkf 250/9. Więc wszystko rozgrzebuję po kolei. Model wydaje się wizualnie prostacki, dlatego chcę zrobić porządne gąski i lekką odmianę wyglądu zewnętrznego. Miałem nie zdradzać ale co tam. Jedno to gdzieś podejrzałem inny model tzn. prawe drzwi będą w innm kolorze jakby z innego pojazdu (niby zniszczone były org. i trzeba było coś wstawić), a co za tym idzie brak będzie przedniej prawej szyby (też została wybita) i w to miejsce kawełek deski (wycięte z opakowania po serku Camembert, gdzie od wewnątrz widać literki- jakby użyto jakiś szyld).

ice

Ogólne klejenie po mordęgach dobiegło końca, dlatego parę fotek przed malowaniem podkładem. Na ostatniej fotce widać drzwi, które będą otwarte, więc wstawiłem zamek. Zaczepy do narzędzi wstawiam zawsze na końcu stąd póki co ich nie ma.
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img
[/img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][img]
[/img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][img]
[/img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][img][/img]

ice · Wysłany: Pią 22:54, 01 Mar 2013 Temat postu:

Trochę długo chorowałem stąd przerwa. Poza tym przy tym modelu i jego prawidłowym wykonaniu wraz z figurami jest pracy co niemiara. Model zrobiłem z 23.dyw panc, zmotoryzowanej br.piechoty, która też w kwiet.45 była w rejonie sceny planowanej (Austria -południe od Wiednia , okol. Kilb).
W obecnym etapie prac model wymaga jeszcze domalowań, sklejenia wszystkiego razem, zakurzeń no i te gąski, na które czekam i szukam. Mam nadzeję, że jutro w Bytomiu, gdzie będzie mój znajomy mi tam je zdobędzie (tak jak do Jagdpanther, który też czeka na gąski). Więc póki co jeszcze się świeci jak psu...
Stan prac: model po pomalowaniu podkładem w sprayu potem aero żółtym z zielonym kamo, został przetarty olejną ochra brun. Dorobiłem drugi pojemik pod paką (org. był tylko z jednej stony). Przerobiłem nieco zamontowanie na tylnej burcie podnośnika i sam podnośnik. Wstawiłem uszczelki w okna (okna z teczki pcv), uszczelki z izolacji po druciku. Jak wspominałem zrobiłem wybitą przednią szybę (w jej miejsce deska przykręcona metalowymi prętami do obudowy) i drzwi boczne z innego pojazdu, gdyż z założenia ta część pojazdu uległa wcześniej zniszczeniu, a że koniec wojny i trzeba zwiewać w stronę Amerykanów i Brytyjczyków to bierze się co jest pod ręką.
Na pace bedzie 3 rannych i sanitariusz oraz trochę klamotów - NIE BĘDZIE BECZEK, które permanentnie wszyscy tam pakują. Dojdą jeszcze drobne elementy typu broń, czapki, zwinięta plandeka itp. Są skrzynie amunicyjne bo ma ciągnąć tą aramatę SiG 33 (opisane w dziale Jagdpanther Tamiya..). Trochę ta armata Verlinedena słaba (lepszy jest model AFV), ale już w części zrobiona, wiec tak będzie. Tak na marginesie to potwierdziły się moje obawy co do zgodności zaczepów armaty i ciągnika. Dlatego musiałem zaczep przyrobić (tu jeszcze nie zamontowany), bo tłumik ciagnika przeszkadza. Aramta była zwykle ciągnięta przez konie stąd z boku miała nawet ewement do takigo zaprzągu. Na tłumik nakleiłem folię alu i pomalowałem olejną farbą co dało ciekawą fakturę.
Figury:
Na pace: 1 oficer artylerii (obandażowana cała głowa), 1 podoficer z oddz.zaop.(lewe przedramie -znak-ranny w nogę), 1 podof. piechoty (ranny w nogę i rękę), 1 sanitariusz -logo na prawym przedram.(feldfebel-3 zielone paski na bluzie). Ten stojący wojak z pasem amunicji będzie przed pojazdem ((Obergefreiter - starszy kapral poniżej 6 lat służby-podwójny V na lewym rękawie, ze służby fortyfikacji- logo pa prawym przedramieniu), bo też ranny w głowę i ma się "dopakować" (będzie też drugi ale brak go na fotce). Oni ranni bo wyszli z bunra, który był pod ostrzałęm. Dlatego pojazd jest zatrzymywany przez żandarma co powoduje lekką irytację kolesia z szoferki, który wysiada z pojazdu. Figurki prawie gotowe, jeszcze lakier mat i przykurzenie i na pakę .
Inne: wszystkie insygnia z książki Niemcy- mudury39-45 wyd.Ares, autor J.Ruszczk- polecam, korzystam od dłuższego czasu i nie ma praktycznie błedów.
Inne 2: kupiłem nowy aerograf Mr Hobby Platinum 0.3, ver.2. Doskonały, choć drogi (powyżej 400zł), ale tu uwaga dla innych- wężyk nie komtatybilny z innymi wejściami (mam b. dobrą spężarkę Omega Revella i pasują tam praktycznie wszystkie aero w tym m.in Aztek, a Japoniec niestety nie). W razie zakupu warto to sprawdzić bo ja musiałem zlecić artyście tokarzowi wytoczenie złączki co zajęło czas i też nie było tanie, jak za taką duperelkę, ale działa.
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded w[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]ith [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][/img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[img][/img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[img][/img]

zimon221019 · Wysłany: Sob 13:52, 02 Mar 2013 Temat postu:

Co tu zajrzę to widzę coś miłego xD Wesoly

Ranni niemcy z jakiego są zestawu?, bo nie doczytałem

. Sam planuje ich nabyć w najbliższym czasie Wesoly

. A co do modelu i pomysły na niego nak największe brawa !!! Wesoly

Pozdrawiam Wesoly

ice · Wysłany: Sob 22:05, 02 Mar 2013 Temat postu:

Ci ranni (3 szt) z zestawu MB nr3552 Ticket Home cena ok.25 zł, główki Verlinden (tego z nogą w gipsie), pozostałe z pudła, naklejki insyg. Verlinden. Przerobiłem rękę sanitariusza - wstawiłem dłoń z Hornet bo dobrze oplata uchwyt. łatwo sie ten zestaw obrabia bo miękki plastik i generalnie dobrze spasowany. Sanitariusz ma w zestawie też 2 ładownice przy pasie ale te akurat źle leżą więc ich nie zastosowałem. przerobiłem też insygnia tego z całą głową obandaż. na Wehrmacht bo z zestawu jes SS. Dokleiłem na hełmie 4 punkciki- nity zrobine z pręcików pcv firmy Evergreen (b.dobre - różne grubości i kształty od okragłych po paski ), paski do hełmu - Aber zestaw met. dod. nr 35 A35. Jak się te blaszki ogląda to wydają sie skomplikowane, ale efekt jest super; stamtąd będa też paski do broni. Malowanie farbki Vallejo z serii Panzer aces +washe; sposób malowania opisałem u jednego z kolegów co robi dioramę o Niemcach i plakatach. Klamoty to różne zestawy Verlindna, naklejki -suche kalki Archer.
Dziś jeszcze wstawię po 24,00 fotki jak zmontowałem całość bo jest praktycznie gotowa oprócz tych gąsek, bo dziś w Bytomiu ich nie było Smutny

.

zimon221019 · Wysłany: Nie 1:07, 03 Mar 2013 Temat postu:

Oo, kolega z Bytomia jest ? Jezyk

ice · Wysłany: Nie 1:47, 03 Mar 2013 Temat postu:

Nie , z Wrocławia, ale znajomy (sklep m-zone) pojechał do Bytomia w celach chyba też handlowych to może mi te gąski znajdzie.

Adrian Wawrzyniak · Wysłany: Nie 9:58, 03 Mar 2013 Temat postu:

Podoba mi się ten model, ogólnie to jest dopiero drugi raz jak widzę to cudeńko. Prace idą bardzo dobrze, dodatkowo patrząc na Twoje "figurasy" uczę się. :wink:

ice · Wysłany: Nie 11:16, 03 Mar 2013 Temat postu:

No i skończyłem po 12 godzinach nieprzerwanej pracy. To już ostatni wpis z prac warsztatowych bo model praktycznie skończony, brak oczywiście gąsek i tylnych odblasków, które zamontuje po gąskach. Jak już je zdobędę to wstawię w galerii skonczonych, a potem jak już będzie diorama to w "Dioramach", troszkę dodatkowo ubrudzę (nie za dużo) od dołu.
Wprowadziłem kilka modyfikacji m.in. deski wzmacniające stelaż, które przymocowane były śrubami (słabo widać ale zrobiłem) do stelaża. Z jednej stony deska boczna wyłamana od oderzenia. Zrobiłem to dodatkowo, bo wgiecia bocznej lewej burty wyszły za mało ekspresyjnie.
Światłe przednie- wlałem w wywiercone otwory Humbrola Clearfix (polecam szczególnie dla robiacych samoloty- może imitować małe otwory okienne). Z przodu jedna wycieraczka (prawa) wyłamana , bo i co tu wycierać jak szyby brak, druga też słabo zbiera bo guma stara.
Narobiłem się przy ręce sanitarisza, szczęśliwie wypadała w miejscu potencjalnego wgięcia, więc rozwieciłem pręt, rozwierciłem rękę w środku do grubości pręta i wsunąłem w rozcięcie. Było masę pasowanie figury, aby naturalnie wyszła, tak jak z dziesiątkami prób lokowania klamotów (na pierwszym foto widać etap jak ręka jeszcze stara - z modelu i przymiarki do rozmieszczenia). Trudno się to montowało bo przez ten stelaż był utrudniony dostęp. Zrobiłem też te paski do broni z blaszek (nie za bardzo widać, ale wyszły b.dobrze). Ładownica znalazła się dlatego, że dołożyłem MP44, do tego czapka i hełm, bo ten z ranną głową i tak nic na łeb nie wciśnie. Mało widać zamocowany kilof i łopatę na tyle szoferki, troche szkoda, podobnie jak dwóch kolesi w szoferce. Brak też na tym etapie zaczepu tylnego. Pewną ułomnoscią jest też widoczny brak korby rozruchowej (rozruch był przez małą szczelinkę w przedniej części pomiędzy hakami), ale założyłem, że wozili ją w szoferce. Tak jak wspominałem blaszki w szoferce to była trochę sztuka dla sztuki bo i tak nic nie widać podobnie jak insygnia żołnierzy, ale wszystko jest zrobione jak należy.
p.s. Właśnie dostałem telefon i Pan Wojtek ze sklepu m-zone zdobył mi w Bytomiu gąski do RSO i do Jagdpantery huurra. , wreszcie skończę te dwa modele i zacznę robić motorki i dioramę. Polecam po raz kolejny tego gościa, wyjątkowo solidny.
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded [link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [URL=[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/img]
[img][/img]

Milan Mynar · Wysłany: Nie 11:20, 03 Mar 2013 Temat postu:

Podoba mi się ten model,figurki pomalowane są z mego poglądu bardzo ladnie. U kolegi jest bardzo duźo talentu do malowania figur. Model jest kawal fachowej roboty modelarkiej.

ice · Wysłany: Nie 11:33, 03 Mar 2013 Temat postu:

Dzięki, a tak na marginesie to te gąski to też przywiózł ktoś z Czech, bo w całej Polsce nie było przez 4 mce. Co do talentu to niestety jestem wyrobnikiem, a że lat mam kupę ( nie kopę choć już bliżej niż dalej), to zrobiłem może ze 150 modeli ( a zostało może ze 300 do zrobienia). Latka lecą, ale ręce na szczęście się jeszcze nie trzęsą i lupa jeszcze nie potrzebna. Tak na marginesie po wielu latach i niezliczonej ilości prób, coś tam jako tako wychodzi, choć najwięcej czasu zabiera mi zapoznawanie się ze szczegółami prawdziwych obiektów co zajmuje 70% czasu.
Dlatego tak dużo opisuję, chcąc się wiedzą podzielić, aby młodszym adeptom było trochę prościej. Tak czy inaczej nie chce mi się wierzyć, aby jakiś model, aby dobrze go zrobić, można było wykonać szybciej niż w ciągu 3-5 tygodni po 5-6 godzin dziennie. Niestety cierpliwości trzeba więcej niż na rybach gdzie bezrybie.

ice · Wysłany: Nie 11:43, 10 Mar 2013 Temat postu:

Miał być ostatni wpis przed galerią, ale jeszcze jedna info tutaj. Po pierwsze Clearfix sie nie nadajena światła, bo się zapadł. Po uzyskaniu informacji od innego modelarza, światła, aby miały wypukłość zrobiłem z kleju dwuskładnikowego UHU. I to jest to - efekt b.dobry.
Gąsienice Friul się robią. Jest oczywiście masę pracy, RSO miało 65 ogniw z każdej strony, więc trzeba przewiercić minimum 260 otworów, bo są oczywiście częściowo zalane przez formę. Do tego dodatkowo "zatyczki" z jednej strony, także około 2-3 dni pracy. Zestaw Friula zawiera dodatkowo koła napinające i napędowe co jest miłym zaskoczeniem, tyle że będą nieruchome bo nie ma jak zrobić ruchomych, szkoda. Dobrze, że nie kończyłem podwozia, bo jednak będą przeróbki, warto, gdyż te koła nowe diametralnie się różnią in plus.