Forum Modelarskie

panzer6

Cześć.
Chciałbym założyć lepsze gąsienice do Panther Ausf A firmy Tamiya w skali 1/35. Znalazłem jedne od Bronco a drugie od Dragon'a. Co polecacie? Pozdrawiam[/url]

Konrad

Kup sobie Fruilki.

kogut

Według mnie lepsze są od Dragona. Sklejałem gąski od Bronco i była to katorga.

skala72

Krystian

Cudne, ja bym się nie zastanawiał również. Wesoly

skala72

Na początku miałem jakieś obiekcje, chociażby cenowe, ale jak zobaczyłem i porównałem z innymi i sam efekt końcowy, to .... bez mrugnięcia okiem zakupiłem je do modelu ICM za 55 zeta. Polecam te gąski gorąco, nawet jak model kosztuje 35 zeta.

redangel

skala72

Na tym polega modelarstwo, jak chcesz aby model miał ręce i nogi kupujesz zestawy waloryzacyjne, dodatki itd.. Pamiętaj, że model jest na "X" lat i nie musisz go złożyć w ciągu dwóch dni tylko się nim bawić przez dwa, trzy tyg. lub miesiąc lub dwa. Czasami jest tak, że model kupujesz za 50 zł. a na resztę wydajesz 150 zł., to i tak nie jest drogo.

redangel

Człowieku nie musisz mi tłumaczyć na czym to polega, ale moim zdaniem polega też na przyjemności, a nie wyrzucaniu kasy na jakieś bambetle (nie mówię tu o gąskach) które równie dobrze można wykonać samemu.

Obiektywny

Nie każdy w złocie śpi. I z tego co widzę to to, że modelarstwo ze wspólnego (z rodzicami, dziadkami itp.) bądź samodzielnego składania modeli, nie ingerując w konstrukcje lub robiąc to własnymi siłami zamieniło się w bajeranckie, bogate, ze samoskładalnymi modelami, hobby z dodatkami opiewającymi w setkach złotych.
Popieram redangel'a, zamiast wydawać te 100zł na friule, lepiej kupić sobie nowy model i starać go się wykonać jak najlepiej z tego co jest w pudełku. A same friule zostawić dla tych którzy modele potem sprzedają, bo to im powinno zależeć na jak najlepszym wyglądzie. A zwykły sklejacz raduje się całym modelem a nie gąsienicami.

krzycho 88

Redangel ma racje kiedyś chciałem zakupić friule-obłęd Do modelu za 50zł ( T-70 miniartu) gąsienice za 120 BEZCEL!!!

Tomasz73

redangel

Dokładnie w dzisiejszych czasach modelarstwo niestety polega na tym samym, co składanie klocków lego, czyli wszystko musi być idealnie spasowane, podokupowane itd. A modelarze dostający produkt, którego nie robiła wcześniej i nie zrobi inna firma i tak narzekają na tamto, owamto i to co mnie rozbraja przy takich recenzjach najbardziej to "Łatwiej wykonać ten pojazd/samolot od podstaw..." proszę bardzo niech tacy pro hejterzy się wezmą za to, zobaczymy co im wyjdzie.

Osobiście dawno niczego nie sklejałem, ale przeglądając różne fora modelarskie po prostu obserwuję ludzi którzy kupują model za 200 zł, dodatki za 500zł i potem mówią jacy to oni wielcy artyści, ponieważ potrafią wszystko wyciąć i ładnie skleić (nie mówię o malowaniu, bo to osobna sprawa).
No cóż z modelarstwem jest tak jak z innymi dziedzinami, tu głupi przykład : gry komputerowe - kiedyś wymagały myślenia i trzeba było nieźle się nameczyć, żeby je przejść, a teraz kiedy pojawiło się nowe pokolenie gry polegają tylko na chodzeniu do przodu i strzelaniu.

P.S Jeżeli ktoś osiągnął profesjonalny poziom w plastiku niech przesiądzie się na karton. Ja osobiście "kartonowców" uważam za prawdziwych modelarzy, którzy podtrzymują "tradycję" tego hobby.

krzycho 88

Pozatym modelarstwo kartonowe jest tańsze i efektywniejsze. Model full wypas to za około 100zł a w plastiku w 1:35 za tyle samo zachwile "nawet w pysk niedostaniesz". Jak sie patrzę na gości np. z PWM to tam jest jedna zasada: niewydałeś kasy na dodatki to jestes ble!!! To jest jakiś kult pieniądza i chyba przesiadam się na karton chociarz już i tam pojawiają się burżuje. Kup te dragona a nie friule boto jest bezsens.

Pozdrawiam i życzę odrobiny zdrowego rozsądku Wesoly

skala72

Przesadzacie trochę. Sam jestem starej daty modelarzem, pamiętam czasy kiedy człowiek z kawałka drutu (jak idiota) dorabiał jakieś części - sam jeszcze tak robię, ale to z przyzwyczajenia.
To że ktoś wydaje na model 100,200,300 zeta nie znaczy, że jest idiotą i słabym modelarzem, chce po prostu mieć model wykonany jak najbliżej oryginałowi no i oczywiście stać go na to (normalne). Sam przecież nie wykona metalowych gąsienic, luf, blach czy co tam jeszcze.
Powiem brutalnie, ale prawdziwie, jak kogoś nie stać na dodatki, to sorry, robi plastik z "waloryzacją" we własnym zakresie, ale proszę nie mówić, że ci co używają w/w są słabymi modelarzami. Ja twierdzę, że są bardzo dobrymi modelarzami, ponieważ potrafią to wszystko złożyć, aby wyglądało tak jak trzeba. Powiem wam jeszcze, gdyby nie trzeba było blaszek, lufek, konwersji żywicznych, odlewanych gąsek itd.. to nie było by firm produkujących i sprzedających te produkty. Strasznie si ograniczacie. Ja tylko się dziwie, że istnieją firmy które produkują badziewne modele sprzed 20 lat, a ludzie ten szajs kupują, to jest dla zagadka. Czyż nie lepiej kupić raz dobry model, niż wywalać kasę na jakieś pseudo-modele?
Co do pojazdów papierowych, to nie moja działka, nie lubię papieru i nie lubię rzeczy typy "wyrób czekoladopodobny", te modele, żeby nie wiem jak i co, nigdy nie dorównają modelom plastikowym i żywicznym, sorry, ale tak uważam.
Podziwiam jednak modelarzy sklejających modele kartonowe.

krzycho 88 po co w ogóle kupujesz modele, zacznij sam rysować i drukuj sobie, albo i nie bo to też kosztuje, wyobraź sobie jak ten model by wyglądał i na tym zakończ, myślenie też kosztuje.
Takie myślenie doprowadzi nas do powrotu do epoki kamienia łupanego.
Pamiętaj, pisanie na kompie i jego używanie też kosztuje.

Obiektywny

skala72 piszesz tak, bo bez tego twój sklep nie miałby racji bytu. O dziwo jest wielu modelarzy którzy nawet z ZTS Plastyk i płytki potrafią zrobić piękny model. A wszelkie dodatki to droga na skróty. Niedługo modele będą idealnie wyposażone itp. a jedyne co będzie trzeba robić to skleić 3 części i pomalować całość.

kogut

skala72

Ja też nie lubię jak ktoś mówi, że dodatki i drogie modele są zbędne, a co do różnicy, to jak by nie było, to by nie robili. Wiesz, 7TP czołg i Panthera też czołg, ale chyba jest jakaś różnica, czy też nie ma i powinni pozostać przy super rewelacyjnym 7TP?
Powiedz mi czy widziałeś model np. 7TP robiony z pudła, a model 7TP z blaszkami, metalowymi gąskami i metalową lufą? Nie widać różnicy w jakości modelu?

Obiektywny

Mówiąc o zwykłym 7TP i 7TP z dodatkami mówisz o ogólnej reakcji innych. Bo komuś bez dodatków też model może się podobać. Nie ma żadnego wymogu aby stosować drogie dodatki, bo są one tylko dodatkami. Podobnie jest z zupą, ta z torebki bywa lepsza, ale czy nie większą satysfakcją się będzie cieszyć własna, trochę gorsza?

redangel

Ja np. nie rozróżniłbym np. dwóch modeli 7tp stojących koło siebie, jeden by był super elo pro itd. doposażony - blachy i inne badziewia, a drugi wykonany na podobnym poziomie, lecz większość części byłaby zrobiona "własnymi siłami"

Dla przykładu, co można osiągnąć własnymi siłami podaję link do ciekawego forum:
http://jedendojednego.fora.pl/ - jestem na nim od jakiegoś czasu, ale nie o to chodzi. Obczajcie sobie temat Szlachetnego Pana Mr.Bada, gdzie buduje on pepesze z..... Papieru. A efekt? Dużo lepszy niż ten który można zobaczyć na replikach asg profesionalnych firm. Niby nie pojazdy, ale też w pewnym rodzaju modelarstwo.