Forum Modelarskie

faj33473

Szukam masy plastycznej, która będzie pozwalała na szczegółowe modelowanie (co najmniej jak Green Stuff) ale czas modelingu będzie jak najdłuższy.

Niestety, modelowanie idzie mi raczej wolno, długi czas pracy posiada np. modelina, ale do wykonywania figurek się nie nadaje, ponieważ trudno wykonać szczegóły, a po utwardzeniu jest krucha. Z kolei Green Stuff nie pozwala na dłuższa pracę z nim i dość szybko twardnieje.

Szczepan

Milliput powinien się dobrze sprawdzić. Nawet po utwardzeniu stosunkowo łatwo się go szlifuje i w nim rzeźbi.

faj33473

Milliput Superfine czy Milliput Standard? Ktoś używał obu i jest wstanie porównać?

Szczepan

Ja stosowałem milliput standart. Czym się różni oprócz ceny od superfine ciężko powiedzieć. Jeżeli chodzi o standart to ma stosunkowo długi czas schnięcia około godziny. Więc przez ten czas można go stosunkowo łatwo formować. W modelowaniu pomocny jest lekko zwilżony pędzelek lub wykałaczka. po wyschnięciu stosunkowo łatwo jest go obrabiać papierem ściernym, pilnikami czy nawet skalpelem. Fakt że nie rzeźbiłem z niego żadnych figurek tylko drobne elementy, plandeki, plecaki i stosowałem jako wypełnienia.

faj33473

Balcerek

Postanowiłem kolejny model umieścić w scenerii wodnej.
Dokładnie mój czołg będzie wyjeżdżał z wody.

Jakie preparaty żywiczne polecacie. Potrzebuje wody głębokiej na 3 cm.
Przeźroczystej z możliwością zabarwienia.

Piotrek M.

Z pełnym przekonaniem polecam substancje do tworzenia wody od modelarstwa kolejowego. Płyny itp. np. Woodlanda albo Nocha. Ceny mogą trochę odpychać ale produkt jest tego wart, da się z tego wyczarować wspaniałe efekty.
Polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Anisi

Witam może mi ktoś polecić. Jakieś dobre cążki do wycinania blaszek

Piotrek M.

Co blaszek to nie wiem czy się nadadzą, ale mam takowe do plastiku i muszę powiedzieć że specjalnie mnie nie zachwyciły. Od nowości miały luz i na końcach ostrzy luz ok. 2mm. Trzeba było go zminimalizować rozpłaszczając delikatnie trzpień. I teraz jest dobrze, zarówno części z ramek jak i proste cięcia blaszek.

Panzer Machine

Do wycinania blaszek (jak rozumiem chodzi o standardowe zestawy PE) najlepiej nadaje się zwykły nożyk albo skalpel, np AK-5 Olfy.
Jeżeli chciałbyś ciąć blachę np taką: [link widoczny dla zalogowanych] to również można nożykiem tudzież skalpelem ale można też nożycami do blachy

ice

Niestety Piotr nie racji. Nie wolno używać cążek modelarskich do blaszek, bo mają miękkie ostrza i łatwo można je uszkodzić. To są cążki TYLKO do pcv , nawet do żywic się nie nadają. Generalnie te cążki markowe to pełna lipa i szkoda kasy. Same cążki są bardzo użyteczne i niezbędne, ale można je dużo taniej kupić w sklepach elektrycznych lub marketach typu Castorama- dział elektro - ok 10-20 zł.
Nożyk to też średnie rozwiązanie, bo ostrza są drogie (muszą być twarde) i jeśli już to ciąć trzeba na deseczce kuchennej z pcv (5-10 zł). Dodatkowo, mało kiedy uda się idealnie odciąć i trzeba nadmiar spiłowywać małym, twardym, dobrym pilniczkiem (nigdy made in China - bo są za miękkie i zamiast spiłować metal, niszczy się pilnik- expresowo). Poza tym odcinane w ten sposób części lubią często "wystrzelić" w nigdy nie zbadaną stronę i najczęściej "nikną w przyrodzie".
Ze swojej strony mogę polecić do odcinania blaszek nożyczki z TYTANOWYMI ostrzami. Są dostępne różne rozmiary, najlepsze są z prostymi ostrzami (są różne) o długości ostrza 6-7 cm. Osobiście od dłuższego czasu używam nożyczek firmy Westcott - niemieckie - Solingen. Kiedyś były w Empik, teraz są też dostępne w necie - cena ok 15 zł (taniocha jak na tą jakość); uwaga na podróbki - nożyczki mają żółte wewnętrzne "oczka na palce".
Uwaga 1: blaszki w Polsce powszechnie dostępne to Aber i Eduard. Aber ma blaszki dużo twardsze, więc cięższe w obróbce/gięciu/ cieciu. Dlatego czasami ich wyginanie wymaga specjalnej giętarki np firmy Small Shop USA nr SM 004 - cena ok 200 zł (są też mniejsze, tańsze, o mniejszej ilości/możliwości gięć). Dla gięcia większych elementów (błotniki) jest to jednak niezbędne narzędzie.
W/w nożyczki tną bez problemu wszystkie blaszki w skalach do 1/35. Można od biedy je używać do 1/16 ale żywotność krótsza.
Uwaga 2 : blaszki przed wycięciem, kiedy są jeszcze w ramkach, trzeba koniecznie przeszlifować Z OBU stron papierem ściernym (1000), aby farba się trzymała (blaszki są śliskie). Można też je malować specjalnym lakierem/ farbką bezbarwna przed malowaniem właściwym. Tyle że lakier nie jest tani, malowanie kłopotliwe bo trzeba malować b. cienko, żeby nie "zalać" drobnicy, a farba i tak może zejść.

Panzer Machine

Zamiast traktować papierem ściernym można części opalać Wesoly

Piotrek M.

Mądrego to aż miło posłuchać. Ja z blaszkami na co dzień za dużo nie mam do czynienia i na moje potrzeby nożyczki, albo jakieś cążki wystarczają. Jednak na większą skalę to bez profesjonalnego narzędzia ani rusz.

Panzer Machine

Świetne wprowadzenie do zabawy z blaszkami przez NZ
https://www.youtube.com/watch?v=YUtAOfv8F5c

Jeżeli chodzi o zaginarki to ja używam kilku od RP Toolz
[link widoczny dla zalogowanych]

Świetnie się sprawdzają (szczególnie jeżeli chodzi o małe części). Nie mniej można sobie nie raz poradzić bez nich mając kleszcze albo szczypce tudzież nawet pincetę. Wszystko zależy jaką część wyginamy Mruga

Viyrus

Znalazłby się kto może co by wytłumaczył wszystko od nowa ? Zabieram sie do tego od nowa.

Viyrus

Znalazłby się kto może co by wytłumaczył wszystko od nowa ? Zabieram sie do tego od nowa.

Panzer Machine

Viyrus

Zacząlem sklejać model ale się zraziłem chciałbym zacząć od nowa .

Chodzi mi np o kolejnosc poszczególnych zabiegów np odtłuszczania

Panzer Machine

Polecam zobaczyć odcinki magazynu modelarskiego Nit
https://www.youtube.com/watch?v=6J78-Rpb-uI