Forum Modelarskie

ice

Jeszcze nie ostygłem po poprzednich pracach i miałem odpocząć chwilkę (tak będzie na pewno), ale przygotowuję nową scenkę.
Uczestnicy: Pzkfw IV Ausf. J (bo już od dawna leżą skompletowane blaszki), Schwerer Plattformwagen SSy (bo udżwig do 60 ton), Pzkfw IV Ausf.D/E Fahrgestell + figurki ( w tym m.in. żandarmi z psami). Dojdzie jeszcze chyba jakiś pojazd kołowy (może Steyr 1500 z oficerami).
Trochę śmiesznie wyszło, bo ostatnio na Forum wysyp Pzkfw IV, ale z mojej strony to czysty przypadek.
Inspiracją przyszłej scenki była kiedyś widziana w necie fotka ( nie mogę jej teraz jak na złość odnaleźć), gdzie czołg wjeżdżając na platformę pociągową się z niej zsunął i tak trochę leżał na boku. Pzkwf IV będzie na gąskach Friul zimowych, bo akurat mam taki zestaw (mam też Tamiyowskie pcv, ale wezmę metalki), więc je wykorzystam. Na tą awarię nadjechał pojazd- dźwig oraz oficerowie w Steyr. Nie wiem czy dam tych żandarmów - to się okaże póżniej, dlatego są tylko opcją.
Pewnie trzeba będzie zrobić jakąś cząstkę peronu i może drobne ruinki dworca. Miał być większy czołg np. Tygrys, ale mam tylko model takiego wagonu, czyli do 60 t, a Tygrys był cięższy. Skoro tyle pojazdów, to prace znowu niestety będą się ciągnąć. Te gąski zimowe powodują, iż sceneria też będzie raczej chłodna, choć na dworze jest pełne lato.
Poniżej fotki modeli, które będę starał się pozklecać bez tego wozu oficerskiego bo jeszcze nie wybrałem jaki będzie.
Tu prośba- jak ktoś się natknie na fotkę będącą inspiracją proszę o link.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Kaspirn

Widzę, że idziesz ostro z tymi modelami. No poczekamy, ale jak efekt ma być taki jaki daje twoja poprzednia diorama to warto być cierpliwym.

powodzenia

Modelarz1

Widzę moim zdaniem dobre modele,więc nie powinienesz mieć problemów z ich montażem.
Na pewno problemów nie sprawi ci tamka i być może też Dragon.
Trzymam kciuki i życzę powodzenia Wesoly

Jacek57

Rozmach powala ... w "loży prasowej" siedzę i czekam Wesoly

Adrian Wawrzyniak

Teee pracuś. Ledwo jedno skończył, zaczyna kolejne. Zazdroszczę czasu, aaa i oczywiście pieniędzy. Wesoly

Jedziesz po kolei, będziemy obserwować i cieszyć oczy.

ice

Tak generalnie to faktycznie czasu mam sporo, a modele to efekt wcześniejszych zakupów (parę lat temu) oraz dokupowania nowych. I tak sie nazbierało, aż gdzieś tak ze dwa lata temu wróciłem do efektywnej pracy, zadziwiony nowymi możliwościami, materiałami, modelami, no i tak tu się znalazłem.
Co do dioramy to poniżej dewagacje i wątpliwości jakie cały czas mam, stąd możliwa całkowita zmiana "ciężaru" sceny i stosowanych modeli.
Generalnie to miało być działo Karl (wczesna wersja Adam/Eva) Trumpetera na sąsiednim torze.
Dlatego ten dźwig pasował. Pasował też Steyr 1500 1A (czyli też wczesna wersja). Całość we wczesnym okresie Barbarossy (1941). Wagonik też pasuje. Nie pasował Pzkfw IV Ausf J (bo jeszcze go nie było). W takim wypadku trzeba wstawić inny czołg (jakąś III lub IV do wersji F, gąski też letnie nie zimowe, ewentualnie typu Ost - nie mylić z Winter). Tyle, że ta scena z powodu rozmiarów Karla - 80 cm) robi się mega wielka. Karl miał być na wózkach kolejowych i stać na sąsiednim torze. To mi wstępnie pasowało, bo większość prezentowanych modeli to sam Karl, a ja chciałem wstawić jakąś przeciwwagę dla Karla- że np. ten kierowca czołgu zagapił się na działo i źle wjechał na wagon. Całość też nie zimą a wczesną jesienią/póżne lato 1941. Jeśli natomiast Karl wypadnie to IV wersja J zostanie, zamiast dźwigu dla Karla co miał wspomagać podniesienie czołgu będzie Bergpanzer IV (bo produkcja 44-45), no scenka mniejsza i krócej i czas sceny inny. Takie mam zagwozdki, dlatego zacznę prace od Steyr, a potem się zobaczy, choć ten Karl leży i mnie kusi. Poniżej fotki zamienników.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Adrianna

Masz bardzo ciekawy asortyment modeli :shock:

ice

Zacząłem prace nad dioramką, na pierwszy ogień jak wspominałem poszedł Steyr 1500 A/01. Powyższa numeracja oznacza, iz to wcześniejszy model - produkowany do 1942 r., potem był z końcówką 02.
Pojazd ten miał dwie opcje montażu koła zapasowego; albo na zewnątrz we wnęce lewej burty, albo wewnątrz tej burty. Ja zdecydowałem się na wesję koła w środku, bo w necie są praktycznie same pojazdy z tym kołem na zewnątrz. Producent( Tamiya) zapewnia dwie burty do wyboru. Na zdjęciu poniżej widać różnice. Model pomimo, że klei się doskonale (ma stosunkowo wysoki nr - 225 tzn już z nowych form Tamki) wymaga troszkę pracy- mi to zajęło 3 dni. Jest bardzo dobrze zdetalizowany i w miarę zgodny z rzeczywistością. Śmiesznie dobre jest podwozie, którego i tak nie będzie widać. Niewątpliwą ułomnością są "sztywne" tzn. bez możliwości skrętu koła przednie, stąd ich możliwość kręcenia się, jest bez znaczenia. Zgodność z oryginałem porównywałem -oprócz neta -z wydawnictwem czeskiej firmy WWP nr 9 - Steyr 1500A. Pracy wymaga przeszlifowanie wewnętrzynych burt (bo są widoczne), aby usunąć ślady po wypychaczach. Dodatkowo narobiłem się przy zaczepie tylnym, chcąc go zbliżyć do oryginału - tu wykorzystałem 1 część z zestawu, a resztę kleciłem sam z blaszek, drucików, płytek pcv. Również musiałem dorobić od podstaw zaczepy do uchylania szyb przednich lekko przerabiając też "wajchy" do ich przesuwania bo w modelu są w złych pozycjach (foto). Do pozostałych waloryzacji (zaczepy, klamki itp.) użyłem blaszek Eduard nr 35 196. Są generalnie dobre i ciekawostką jest, iż część blaszek to insygnia (pagony, odznaki) figurki oficera będącego jedną z dwóch figur z zestawu. Po raz pierwszy się z tym spotkałem, że w blachach dedykownych do pojazdu są elementy do figurki (i to tylko jednej - dziwne). Z zestawu nie wykorzystam wycieraczek i deski rozdzielczej bo są " zbyt płytkie tzn za mało wypukłe. Dorobiłem przewody do wycieraczek. Wykorzystałem deskę rozdzielczą z zestawu wiercąć otwory w miejscach wskażników, a pod spód wkleiłem film z blaszek. Poniżej fotki tego zawiasu do szyb i zaczepu tylnego bo po zmontowaniu szczególnie zaczep nie będzie zbyt widoczny.
Malowanie. Zgodnie z duchem histor. i okresem przyszłej sceny (ciągle niewiadomi pozostali uczestnicy) t.j 1941 lub 42, pojazd będzie w kolorze grau (szary). Generalnie wszystkie większe elem. są sklejone i pomalowane szarym podkładem Valejo w sprayu. Oczywiście ławki, koła itp wkleję później ( po drugim malowaniu i innych zabiegach malarskich) bo nie dałoby się ich w zakamarkach dobrze pomalować. Też na samym końcu wkleję górne zaczepy do karabinów (8 szt. - to bardzo dużo - znaczy mieli 8 karabinów na wyposażeniu), bo w innym wypadku nie wkleiłbym później broni. Zrobiłem też małą modyfikację umieszczenia narzędzi- dokładnie chodzi o łopatę. Obserwując inne prace oraz zalecenia produceta - powinna ona być na lewej przedniej części karoserii - nad błotnikiem- ale się tam nie mieści (pomimo, że na pudełku to tak ładnie wygląda), tzn albo by trzeba sztych łopaty skracać co byłoby nienaturalne, albo by się drzwi nie otwierały, albo pasek podrzymujący skarcać. Widzę, że inni modelarze uparcie ją tam wklejają, tyle, że "kieszeń" łopaty tzn taki pasek, w który się ją wsuwa zachodzi na maskę, co wydaje się bzdurą, bo jak by otwierali maskę kiedy część paska jest na karoserii, a część na klapie silnika. Oczywiście nie ma chyba tego problemu jak się nie robi blaszek i wkleja się cały odlew. Aby tego wszyskiego nie przerabiać - u mnie łopata będzie na bocznej lewej burcie - na zewnątrz na wysokości koła zapasowego. Niby taki prosty model, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że ktoś dochodząc do tego etapu może to zrobić w jedno popołudnie jak niektórzy w necie to opisują.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Kaspirn

Skąd ty masz tyle modeli? Mógłbyś sklep otworzyć w swoim domu. Albo magazyn prowadzić. Wesoly

ice

Faktem jest, ze modeli to mam na jakieś 200 lat klejenia, co jest efektem wieloletniego "zbieractwa" i wcześniejszego braku czasu na hobby.Stąd większość moich pozycji " trąci myszką" , gdzie dzisiaj wypuszczane są coraz lepsze pozycje. Jedyna ich wadą jest diametralnie różna cena, dzisiaj średnio jakieś 3-5 razy wyższa niż parę lat temu. To samo dotyczy farb, pędzli i akcesorii. Tak z 10 lat temu dobry model (np Tiger Academy z wnętrzościami, który dziś też jeden kolega na naszym forum zbudował, był najdroższym modelem na rynku - nie licząc exportu prywatnego np. Verlinden- i kosztował ok. 120 zł, dziś za dobry model trzeba zapłacić nawet ponad 250 zł ). A często to ten sam model tylko w nowym pudle. Nawet chiński Trumpeter niedawno był dużo tańszy niż obecnie. To jak krzewić modelarstwo. Kiedyś sprężarki robili prywaciarze używając części z lodówek i to kosztowało jakieś 80 zł, a najdroższy był agregat Revell Omega (używam go od lat bez jakiegokolwiek serwisowania) i kosztował 800 zł, dziś w intern. sklepie ponad 1.500. Ruski niezły aerograf to też było poniżej 100 zł, a dziś japończyk Mr Hobby Procon Boy Platiunium to 650 zł (fakt że jak się go zacznie używać to nie chce się brać do ręki nic innego). Masakra. W sumie, aby skleić cały jakiś porządny model z waloryzacją i blaszkami to wydatek ponad 300 zł. A dioramka, a farby, sprzęt ? Współczuję młodym adeptom i mężom ukrywającym wydatki przed rodziną. To samo dotyczy kolejek (budowałem kiedyś duże makiety z dwoma dworcami po 8 torów z pełnym sterowaniem, ale wtedy było tylko PIKO z NRD).

ice

Trochę ten mój warsztat będzie pokręcony i nie do końca czytelny, bo oczekując na schnięcie modeli zaczynam kolejne. Robię tak dlatego, aby budując jednocześnie kilka pojazdów nie zdominować wielu działów, dlatego tutaj wrzucam wszystko do jednego worka.
Steyr jest pomalowany farbą właściwą (grau- MR Hobby RLM 75) i schnie.
W międzyczasie rozpocząłem prace przy platformie wagonowej SCHWERER PLATFORMWAGEN Typ SSy Dragona (fotka pudła była wcześniej). Model wydaje się banalny (jest trochę dłubaniny i należy zachować czujność przy klejeniu hamulców), dlatego chyba na własną prośbę postanowiłem go sobie nieco utrudnić. Zamiast zastosować podłogę- podest z zestawu ( to 4 elementy- na zdjęciu widać jeden, luźno położony, na tle sklejonej ramy) udający drewniane deski- postaram się je zrobić z deszczułek drewnianych firmy Midwest o wymiarach 1x4,5 mm nr kat. 8024( na fot. widać jedną deszczułkę, z której wyjdą 3 deski). Oznacza to, że praktycznie cała paczka pójdzie na te deski (52 szt. desek) co jest smutną informacją, bo nie jest to tanie ( w necie widzę ceny ok 15 zł za paczkę, ale coś mi się zdaje, że płaciłem dużo więcej). Pewnie model po sklejeniu będzie podlegał jakimś dalszym ewentualnym uszkodzeniom, (nie bardzo jeszcze wiem jakim) bo to z tej platfomy miałby się zsunąć czołg ( też nie wiem jeszcze który).
Jeszcze co modelu- nie znam się wogóle na pojazdach szynowych, dlatego będzie poza tymi deskami robiony "z pudła". Na moje oko laika wygląda dobrze, ma dużo kalek. Pogrzebię w necie, aby znaleźć odpowiednią kolorystykę, bo nie mam żadnych publikacji książkowych w tym temacie. Jest natomiast tak wiele dostępnych publikacji, tak że raczej coś tam sobie dobiorę. Zupełnie osobnym tematem są tory będące w zestawie. Dragon praktycznie serwuje taki sam zestaw szyn we wszystkich swoich modelach kolejowych (robiłem już jeden prezentowany w dioramie - Okolice Rembertowa). Rozstaw szyn jasno pokazuje, że nie jest to ZSRR, a reszta Europy.Znaczy scena nie będzie na terenach radzieckich ( może gdzieś, gdzie kończy się "nasz" rozstaw). Same szyny generalnie dla laików nie są złe, choć widziałem gdzieś w necie, że są firmy robiące dużo lepszy ten element. Generalnie problem szyn zostawiam na później, bo jakby miał się pojawić ten Karl na wózkach kolejowych Trumpetera to tam pewnie są inne szyny (nie chce mi się póki co tego porównywać i grzebać w drugim pudle, dlatego wątek szyn rozwinę jak do niego dojdę). Póki co 2 fotki wagonika choć nic tam ciekawego na razie nie ma.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uplo[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]aded with [link widoczny dla zalogowanych]

Jacek57

Na fotce platformy deski jeszcze oryginalne?

Kaspirn

Pamiętam jak kiedyś chciałem mieć koniecznie to działo szynowe Leopold. Już mi przeszło. Teraz to najwyżej autoblindę, bym skleił.
Steyr fajny, ale ja osobiście wolę Horcha.

Czekam na dalsze relacje.
A co do modeli to wydaje mi się, że jakbyś zrobił do każdego oddzielny temat to, by nie było złe. W końcu forum ma prawo się rozrastać w nowe tematy, a przez to staje się bardziej atrakcyjne dla gości oraz nowych i starych forumowiczów.

Powodzenia przy dalszych pracach.

ice

Ten kawał plastiku to jedna z 4 części podłogi oferowana przez Dragona. Generalnie nie jest ona zła i może być jak najbardziej wykorzystana. Można zrobić w niej przecięcia i będzie dobrze. Ja te deszczułki (tam jedna leży pod spodem, jeszcze nie przycięta) robię tylko dlatego, że ten czoł ma się zsunąć z wagonu to pewnie coś tak uszkodzi, a na plastiku to średnio wyjdzie.
Co do oddzielnych warsztatów to chyba już tak zostawię tylko jak skończę poszcz. pojazdy to wstawię od razu do galerii. Póki co coś tam popycham prace, czytam, oglądam fotki i buduję sobie wszystko w głowie.

ice

Trochę popchnąłem prace przy Steyerku. Długo sie zastanawiałem z jakiej jednostki miałby być, w efekcie wybór padł na 35. dyw. piechoty Wehrmachtu, zmotoryzowany batalion pionierów. Ta dyw. miała logo - taką rybę z głową w prawo , rzadziej ryba była trochę kanciasta z łbem w lewo (tak jak u mnie). Pojazd po wstępnym brudziku, zostały jeszcze do wklejenia drobne elementy, końcowy brudzik i do galerii.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

ice

W międzyczasie troszkę zrobiłem przy wagoniku. Poniżej przycięte deszczułki ( 1 paczka 15zł, nie starczyła - musiałem dokupić), sklejona rama i wózki. Trochę bez sensu są ruchome hamulce i koła, bo w końcu to model statyczny, a ruchome hamulce i tak trzeba skleić na sztywno, bo nie dość, że w pozycji luźnej utrudniają montaż, to dodatkowo jakby były luźne to wisiałyby siłą grawitacji na kołach. Dodatkowo wkleiłem śruby- blaszki (takie złote łebki) na uchwytach resorów, bo oczywiście na wypraskach są w tym miejscu "zapadnięcia", a to widoczny- choć słabo- element. Nie jest to zgodne z oryginałem, ale to najprostszy sposób zamaskowania tej wady.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Jacek57

Steyerek wygląda super Wesoly

Kaspirn

Mam takie samo zdanie jak Jacek57. Wesoly

Adrian Wawrzyniak

Podoba mi się ten zestaw z wagonem Wesoly

Jest świetny.

Karla

Super, czekam na efekt końcowy.