Forum Modelarskie

Hanibal

Witajcie
Jestem tu nowy, ale mam nadzieję na ciepłe przyjęcie :lol:
Przygotowuję się do budowy mojej pierwszej dioramy. Temat Zestrzelony PZL37B Łoś 7.09.1939r pod Radzyminem. Zainspirował mnie program w TV3 Było nie mineło. Tam trwa wydobywanie szczątków bombowca... Skala dioramy 1/72. Użyję modelu fimy ZTS Plastyk.
Trwają wewnętrzne "dyskusje" czy będzie to jeden Łoś z trzech zestrzelonych czy wszystkie trzy....
Podpowiedzcie jak zrobić podstawę? Myślę o styropianie...
a może macie informację jak wyglądało miejsce katastrofy?
Jak rozbić samolot?
Chciałbym żeby było to w miarę możliwości bliskie oryginałowi.... czyli miejscu katastrofy

redangel

Wybrałeś sobie na prawdę trudny temat i jeżeli nie masz odpowiednich umiejętności to niestety polegniesz.

Teren wykonaj z gipsu, uformowanego papieru, albo po prostu z utwardzonej plasteliny (rozwałkuj plastelinę na jakiejś podstawce i uformuj teren, potem wszystko pomaluj i dopieść...)

Co do wraku hmm... http://www.dioramy.fora.pl/dioramy-galeria,23/przymusowe-ladowanie-1-35,6997.html#99470 - tu masz fajnie wykonany samolot.

Jednak podsumowując nie polecam CI takiej makiety na początek, bo po prostu albo stracisz chęci, albo po zrobieniu nie będziesz zadowolony z efektu.

Hanibal

Wiem że temat jest bardzo trudny....
Nie stawiam sobie wymagań jak dla zawodowców, ale chcę żeby to cieszyło.
To taki mój hołd dla bohaterów września39r
Tego P11 widziałem - mistrzostwo świata.....

Jacek57

kogut

Hanibal

Jeśli ktoś traktuje to ambicjonalnie to macie rację.
Ja chcę się pobawić i zrobić coś fajnego, postaram się porządnie najlepiej jak potrafię.
Z młodości zostało mi trochę farb, pędzli pilników .
Trzymajcie kciuki i nie strzelajcie Mruga

Stosuj wielkie litery na początku zdania. / KOndikass

kogut

Trzymać kciuki na pewno będę. Popieram tego typu projekty, jednak sam się na kilku takich przejechałem.

Hanibal

Dlatego poprosiłem Was dużo bardziej doświadczonych o pomoc i radę.
Zdaję sobie sprawę że nie będzie to arcydzieło na najwyższym poziomie bo po pierwsze od 8lat nie sklejałem modeli. Po drugie nigdy nie robiłem makiety....

ale po kolei
1. Mam kilka wersji:
a. jeden rozbity Łoś (usiadł na tej łące) obok cywile którzy uratowali dwie osoby z załogi, na chwilę przed eksplozją (rannych zabrał Fiat 508sanitarka)
b. jeden Łoś rozwalony obok pilot zwijający spadochron ...
c. wszystkie trzy rozbite łosie (odpada ze względu na wielkość całości)
d. jeden łoś i masa niemieckich żołnierzy oglądających wrak..
Może głosujemy? Za którą wersją jesteście?
a i b i csą sytuacjami prawdziwymi
2. Doradzano mi podstawę ze styropianu, czy dysponujecie jakimiś zdjęciami lub opisami z budowy makiet
redangel opisz proszę jak buduje się makiety z tych materiałów, jeśli możesz oczywiście

Pozdrawiam
Hanibal

kogut

Budowa makiet jest dość prosta, gorzej z wykończeniem. Styropian byłby w tym przypadku bazą. Trzeba ukształtować teren a na to gips lub chusteczki nawilżone w wiloku. To malujemy na kolor ziemi. Na taką bazę nakładamy już właściwy teren, czyli wszelkiego rodzaju kamyki, trawy itp.

Wersja A jest chyba najciekawsza ale czy znajdziesz odpowiednie figurki? W wersji B też może być problem z figurkami. Dlatego przemawia wersja D, byłaby chyba najłatwiejsza.

Hanibal

Jeszcze nie szukałem ale czy figurki"chłopów" (moi cywile) nie są dostępne?
Fiata sanitarkę już namierzyłem.

007adam

Dla mnie także wersja A i D będzie najbardziej zbliżona do rzeczywistej. W wersji B coś mi nie pasuje aby członek załogi wylądował na spadaku tuż obok swego samolotu, którego nikt nie pilotował (pomijając aspekt rozbicia płatowca), chyba że ten co zwija spadochron pośpieszył się z ewakuacją i wyskoczył a pilot jakimś cudem zawrócił i wylądował w terenie przygodnym. Z praktyki wiem, że zniesienie spowodowałoby w zależności od wysokości skoku (ok. 500m) rozrzut przynajmniej kilkuset metrów. Ale na wojnie wszystko możliwe. Decyzja należy do Ciebie.

Jacek57

W dalszym ciągu wydaje mi się, że nie bardzo chcesz sobie zdawać sprawę z realiów odległościowych. To nie wypadek samochodowy, gdzie wszystko leży mniej więcej w kupie. Pilot skacze a samolot leci dalej w dół ale leci ... i przeleci Ci do sąsiedniego pokoju :wink:. Jeśli by pikował w dół to pilot by nie wyskoczył. Zrób więc wariant prosty. Jeden samolot i … wieśniacy, niemiecki patrol / polski patrol, akcja ratunkowa (wówczas samolot nie powinien być rozbity tylko uszkodzony i palacy się) ... czy też coś co sobie innego wymyślisz :lol: . Zatem wariant A jest sensowny.

Hanibal

Oto relacja Ludwika Maslanki:

"Dnia 7 WRZEŚNIA o godzinie 15.45 wystartowałem z załogą pchor.pil.Ryżko,kpr.Babańczyk i kpr.Korek.Prowadziłem klucz, a jako drugi,prawy samolot,lecieli:pchor.Nowakowski,por.obs.Gajewski.Samolot trzeci,jako lewy był prowadzony przez pchor.pil.Cierpiłowskiego i ppor.obs.Kołodeja.
Po wystartowaniu i zebraniu się klucza nad miejscowością Stara Wieś(to było lotnisko polowe)leciałem nabierając wysokości w kierunku Radzymin-Wołomin.Tu zauważyłem wyprawę samolotów bombowych typu "Dornier" oraz nad nimi myśliwskie Messerschmitty.
Wskazałem je pilotowi i aby nie być przez nich zauważonym - kazałem zawrócić o 180 stopni i zejść w dół.Pilot wykonał rozkaz.Okazało się że niepotrzebnie,gdyż z tyło doganiało nas 12 ME-109.Kiedy tak nurkowaliśmy,gdzieś na wysokości 2200-1500 metrów,usłyszałem nagle serię karabinów maszynowych.Oglądam się i widzę z tyłu 6 Messerschmittów 109 oraz płat siódmego i całą sieć smug pocisków zapalających.Strzelcy nasi również strzelają do nich....
Nagle spostrzegłem Messerschmitta który zaatakował mnie od czoła. Nasz Łoś leci po prostej,a mój pilot krzyczy,że został zestrzelony samolot nr 3(lewy boczny-ppor.Kołodeja)i płonąć wali się na ziemię.Kiedy więc zauważyłem przed sobą samolot niemiecki w odległości 600-700 metrów,momentalnie otworzyłem do niego ogień.Podczas strzelania zauważyłem trzy dziury w pleksiglasie,które dosłownie obramowały moją głowę.Nagle widzę dym z prawego płata maszyny niemieckiej-szaleję z radości.Ponieważ amunicja się skończyła w ładowniku, usiłuję go wymienić i w tym momencie widzę dym-celny pocisk zapalił benzynę,a ta spowodowała wybuch zbiornika rozrywając płat niemieckiego samolotu,który w płomieniach spada na ziemię.Zdejmuję ładownik i z radością spoglądam na zegarek: 16.05-zestrzeliłem Niemca!....

Potem następuje relacja z tego jak Łoś został ostrzelany przez kolejnego Niemca.Ludwik Maślanka wyskakuje na spadochronie.

Jeszcze ciekawy opis..."Teraz odpiąłem spadochron,złożyłem go i zabrałem"pod pachę". Spostrzegłem biegnących ku mnie ludzi uzbrojonych w widły i drągi.Krzyczeli,że jestem szpiegiem niemieckim.Lądowałem około 300 metrów od mojej płonącej maszyny.W powietrzu latały blachy z rozerwanego płata ME-109 i mojego "Łosia". Wkrótce nadjechało auto z lotnikami 41 Eskadry,którzy mnie uchronili przed samosądem...."

[link widoczny dla zalogowanych]
Zapożyczyłem ten materiał ze strony Odkrywca.pl
Są tam jeszcze inne relacje i ci którzy ratowali się (4 osoby się uratowały) spadając na spadochronach, widzieli wszystkie 3 Łosie albo 2 Łosie i Me.

Jeden z uratowanych lądował 300m od wraku. Makieta nie będzie w 100% zgodna z oryginałem ale fajnie by to wyglądało spadochron członek załogi, ludzie biegnący do niego...

Wielka litera na początku zdania! /KOndikass

kogut

Pamiętaj o jednym. Tobie ma się podobać. Więc nawet gdyby pilot wylądował na samolocie to jest po prostu twoja wizja.

Hanibal

Dokładnie
Polecam link:

[link widoczny dla zalogowanych]

Konrad

Proszę o poprawę całego tematu, brak wielkich liter na początku zdań oraz znaków interpunkcyjnych! / Kondikass

crustian

A Ty chcesz się trzymać faktów historycznych, czy robisz luźną żaluzję do faktu? To taka pytak zapytak na marginesie.

Hanibal

Robię to luźno. Ale chciałbym być blisko faktu. Traktuję to jako pomnik poległych, nie dostanę wścieklizny jak makieta nie będzie profesjonalnie wykonana, tak jak Wasze.
Wesoly

Pawel_J

Batalion

Otóż to... Tematy warsztatowe dioram bez żadnych zdjęć nie są regulaminowe, a co najgorsze, często zostają porzucane po długich dyskusjach zakończonych: ''Jutro będą fotki!". I tak administracja ma potem dodatkowe zadania porządkowe...

Czekamy na zdjęcia, temat ciekawy, tylko mam nadzieję że zostanie dokończony ;-)

Pozdrawiam!