Forum Modelarskie

kogut

A więc zaczynam Wesoly

Model w pudełku prezentuje się cudnie. co prawda w jednej ramce jest lekkie przesunięcie form ale proste do skorygowania.
Samolot będzie w malowaniu z lotniskowca USS Essex, ponieważ te wydaje mi się najciekawsze.

A więc co zrobiłem. Zrobiłem już kokpit. Zajęło mi to łącznie 5 godzin.
Tak to prezentuje się teraz:

Miały być dwa zdjęcia ale drugie coś nie chce się wgrać.

Było to moje pierwsze starcie z fototrawionkami i jak widać wszystkie dźwigienki udało mi się przykleić.
Pomalowałem jeszcze wszystkie elementy które powinny być zielone.

Na razie to tyle. Dzisiaj chcę zrobić silnik i skleić kadłub w całość. Może jak się uda zacznę sklejać już skrzydła.

Aha w instrukcji pominęli ten element. Na jaki kolor powinien mieć podgłówek.

kogut

Dalsza budowa w fabryce odbyła się prawie bezproblemowo.
Tak model wygląda teraz:

Kilka elementów muszę jeszcze oszlifować.
Doszedłem do momentu gdy w ruch muszą pójść części żywiczne i tutaj się zaciąłem. O ile z samymi kołami nie było problemu ( choć przekonałem się, że nadlewek żywicznych nie należy wycinać skalpelem gdyż zakończyło się to rozcięciem palca ) to z wycięciem felg mam problem. Nie wiem czym je wyciąć, koła wycinałem takim nożem kuchennym z piłką, ale nadlewka była cienka a w felgach jest już inaczej. To jeszcze na dodatek okazało się, że otwór w oponie na goleń jest za mały i nie wiem jak go powiększyć ( nie mam wiertełek. Zostało mało do roboty i jutro pewnie już go pomaluję.
Tak więc czekam na sugestię co z robić z tymi żywicznymi elementami.

Pawel_J

Narzędzie do wycinania możesz zrobić samemu - wystarczy starą (lub nową) żyletkę ponacinać ostrymi nożyczkami i przytwierdzić ją za pomocą śrubek do patyczka po lodach - Voila! A co do nawiercania małych otworów, wystarczy igła lekarska do kupienia w każdej aptece, wystarczająca jest 0,5mm chociaż są eż mniejsze.

kogut

No i stała się rzecz tragiczna. Słyszałem, że tworzywo z którego są zrobione szybki jest kruche ale nie myślałem, że aż tak. Wyciąłem sobie przednią szybkę i chciałem ją dociąć nadlewkę usłyszałem tylko trzask i przez sam środek jest pęknięcie. A już myślałem, że będzie to model bezproblemowy. Na szczęście lub nie. Eduard dał drugą szybkę lecz z wersji F6F3.

Figurka

Wypadki się zdarzają.Czekam na dalsze prace.

kogut

No tak troszkę mnie to załamało. Ale postanowiłem zrobić taki mix czyli F6F3/5 Hellcat takie cudaki istniały (chyba) będzie to wszystko od wersji 5 tylko oszklenie od 3.

Pawel_J

Jeśli jeszcze masz tę szybkę, możesz spróbować zrobić z niej kopyto i dorobić nową owiewkę na gorąco z przezroczystej folii Mruga

Piter

Możesz zrobić jak Kuglaty radzi ale jeżeli nie masz wprawy to lepiej użyj tej drugiej szybki. Zwróć uwagę że osłona silnika kiepsko jest zgrana z całą resztą. Trochę szpachli by się przydało.

kogut

A więc tak. Model jest już pomalowany na kolor bazowy. Zacząłem przyklejać już kalki ( a trochę ich jest ). Dałem tą drugą szybkę. Co do spasowania to chyba tak to ma być, tam są elementy które w prawdziwym samolocie podczas lotu się odchylały ( chyba ). Na razie prace stoją gdyż w sklepie modelarskim nie ma farby czarnej matowej. I przez to nie mogę pomalować śmigła. Może później wstawię zdjęcia jak to teraz wygląda.

Piter

Ja nie mowie o tym miejscu gdzie jest zagłębienie bo tam owszem tak ma być. Chodzi mi o część zaraz za śmigłem.

kogut

Aaaa o tą

Na zdjęciu jest włożony na sucho.

Piter

AAAA to wszystko jasne.