Forum Modelarskie

kogut

Witam. Pierw może zacznę co to za model. A więc w piątek przyszedł do mnie kolega z reklamówką, a w niej były szczątki samolotu. Cały był tylko kadłub choć i tak maił dość sporą dziurę. Kolega znalazł go w szafie sprzątając i przyszedł do mnie z prośbą o odnowienie tego modelu ( jeżeli możemy go tak nazwać ). Zabrałem się za łatanie choć okazało się, że kadłub jest upaćkany w szpachli ( 6 letniej szpachli, bo tyle ma ten model ). Szlifowałem, choć dużo to nie pomogło. Co zrobiłem, zaszpachlowałem skrzydła, dziurę w kadłubie i złożyłem całość do kupy. W modelu brakowało tylnych kół więc zastąpiłem je jakimiś znaleźnymi. Jako model jest mocno SF postanowiłem go zrobić w barwach Hiszpanii. Całość to wymyślone przeze mnie kamo.
Tak model prezentuje się teraz:

Ze zdjęcia wynikło kila niedomalowań ale to da się szybko poprawić.

Założeniem malowania jest samolot przeznaczony do zadań nocnych z tond cały spód samolotu jest pokryty czarną farbą.

Tyle się napisałem, a wy się naczytaliście. Ale w czym rzecz. A no w tym, że jak widać na zdjęciu model wygląda strasznie sterylnie. Linie podziału są bardzo płytkie i narazie ich nie ruszałem choć pewnie znajdzie się tam płukanka. Nie wiem co mam dalej z nim czynić. może macie jakieś propozycje? Jak myślicie zostawić go matowego czy brać lakier i przelecieć nim cały model, a może tylko spodnią część?
Czekam na wasze propozycje.

lukas-h

Szpar między skrzydłami a kadłubem nie da się dokładniej zaszpachlować?A co do malowania to pomaluj jasną górę jakimś odcieniem szarości i nałóż na to plamy w ciemniejszej tonacji tego koloru. Jeśli ma być to samolot do zadań typowo nocnych to pociągnij całość lakieram pół albo najlepiej zupełnie matowym. Jak SF to SF! Wesoly

kogut

Nie malowanie zostaje takie jakie jest ponieważ samolot ma być używany gdzieś na bliskim wschodzie ( Izrael ? ). Co do tej szpary to moje nerwy skończyły się jakieś 2 godziny przed próbą przyklejenia ich do kadłuba. Jako, że miał być to tylko model tak na półkę zostawiłem to w spokoju. Tak jak wspomniałem model jest matowy. Spróbuje dzisiaj wpuścić w linie podziału jakąś płukankę może to coś pomorze.

Co do camo to naszła mnie myśl nad zrobieniem czegoś w rodzaju Digital Camo, tylko, że w odcieniach pisakowych to był by podkład a na to by poszedł jeden kolor ciemniejszy a drugi jaśniejszy.

Coś w tym rodzaju:

zdjęcie pochodzi z [link widoczny dla zalogowanych]

redangel

Ten samolot to chyba malował robot zaprogramowany w paincie Wesoly

A tak na serio, to zawsze podobały mi się te kanciaste kamuflaże.

kogut

Tak popatrzyłem na ten model i z tym kamo chyba nie wyjdzie;/ Musze zobaczyć jeszcze czy farba odpowiednio wyschła, ponieważ malowałem naprawdę kilkoma cieniutkimi warstwami i po wczorajszych próbach farba odchodziła z taśmą. Jak się uda to będzie to dobry pretekst aby wypróbować aerograf.

lukas-h

A dobrze odtłuściłeś model przed malowaniem?Bo farba nie powinna odchodzić z taśmą...chyba, że używasz malarskiej Mruga

kogut

Wszystko jest ok. Po prostu wtedy farba była świeża.

Piter

Na modelu w 72 takie komo to poważne wyzwanie. Jeżeli ci się uda dobrze zrobić to efekt na pewno będzie super.

kogut

No na razie ten samolocik stoi w poczekalni. Muszę skończyć pierw Hellcata i tigera.