Forum Modelarskie

Adrian Wawrzyniak

Silnik wygląda jakby miał zaraz odpalić Wesoly

arekmaximus

Niesamowita sprawa!

Andrzej Godlewski

Na razie był mały przestój w pracy spowodowany budową odpowiedniego oprzyrządowania do odlewania .
I tak jak pisałem poprzednio będą co najmniej dwie do dwóch dioramek jednej z FT17 i drugiej z NC 27 którego nie wiedzieć czemu internet zeżarł :mrgreen:
Pierwsze odlewy ,rama ,szoferka , elementy podwozia .

Adrian Wawrzyniak

Czy będziesz sprzedawał odlewy?? Wesoly

Andrzej Godlewski

Jak tylko uporam się ze swoim stadkiem to zapewne parę sztuk spróbuję odlać dla chętnych na taki transporter.
Na razie walczę z formowanie ,odlewaniem itp. no i poprawiqaniem baboli które wychodzą przy takiej pracy .

Adrian Wawrzyniak

Ja się zapisuję Wesoly

Jak coś to masz już jednego chętnego.

ice

To prawdziwe modelarstwo i zacięcie ( robisz to już 18 miesięcy Wesoly

). Gratuluję wytrwałości i fachowości. Choć widziałem kiedyś model helikoptera, który jakiś koleś robił 8 lat. Powstał piękny obiekt, ale zacięcie też godne pochwały. Życzę rychłego końca. Może jak znajdziesz chwilkę to opiszesz jak i z czego robisz kopyto i odlewy, tak na marginesie szkoda, że usunąłeś pierwotne fotki, bo może to być wspaniały poradnik.

Andrzej Godlewski

Jak tylko zakończę pracę to i zapewne parę sztuk dodatkowo będzie dla chętnych do nabycia .
Co do czasu pracy to jest to złudne bo oprócz tej ciężarówki buduje inne modele w tym 1:1 jest na awatarze Mruga

W tym przypadku po zakończeniu budowy modelu matki przyszedł czas na klonowanie .
Ale aby tego dokonać też trzeba było poświęcić trochę czasu na zorganizowanie oprzyrządowania do odlewów .
Zresztą nie tak dawno skończyłem partię lokomotywek wąskotorowych Lyd1.
Temat jest na forum .
Niestety trochę materiału zdjęciowego poszło w eter ale spróbuję w miarę możliwości to uzupełnić .
Na razie małe co nieco odnośnie NC27 bo prace idą już do przodu więc po kolei.
Kółka jezdne

I zjedzone ,z FT17 podczas załadunku oczywiście modele w trakcie pracy jakiś czas temu .

Adrian Wawrzyniak

Ja się zastanawiam jak Ty robisz te elementy;)

Andrzej Godlewski

Tokarka ,trochę oprzyrządowania do wycinania kółek z polistyrenu i nie tylko ,nożyki ,pilniki i trochę pomyślunku i jest detal przewala oczami

A najważniejsze w tej pracy jest wykonanie planów z jednoczesnym uwzględnieniem jak po modelarsku wykonać detal .

ice

Przecież to takie proste i oczywiste hehe. Jak nic powinieneś iść w jubilerstwo Wesoly

. A ta dioramka (Lyd) też efekt końcowy super. Jednak poważnie co do toczenia - to sam toczysz, czy zlecasz? Pytam, bo kiedyś zleciłem tokarzowi - artyście wykonanie złączki wężyka sprężarki z aero (różne gwinty/średnice itp) i za takie maleństwo - fakt, że zrobione super z tzw wolnobieżką łącza zapłaciłem 80 zł. A te Twoje teleskopy, to też jest precyzyjna robota o innych elem. nie wspominając.

Andrzej Godlewski

No i widzisz dlaczego warto zakupić małą tokarkę jak się chce uprawiać te hobby .
Inaczej skazuje się na to co oferują firmy modelarskie , a tak przy zorganizowaniu sobie zaplecza warsztatowego wykonanie każdego modelu jaki się zamarzy nie jest problemem ,to tylko jest kwestia zainteresowań danym obiektem .
Oczywiście są też ciemna strony takiego stanu rzeczy , doba jest za krótka i za dużo pomysłów na raz . Wesoly

Adrian Wawrzyniak

I to jest to, doba zamiast się wydłużać to nazłość co raz krótsza Wesoly

A taka mała maszynka to pewnie droga

Jakiej firmy masz mini tokarkę?

Andrzej Godlewski

Jak by tak w ciągu roku zamiast kupować modele odłożyć na sprzęt to zapewne cena nie była by straszna . Mruga

Czasami warto trochę przecierpieć aby urzeczywistniać pomysły .
Swego czasu w supermarkietach pojawiły się tanie tokarki chińskie ,rewelacja nie jest ale po przeglądzie ,dokręceniu paru śrubek ,no i musowo wymianie futerka na nasze małe detale śmiga jak patrzy .
Jedna podstawowa rzecz to metalowe zęby w gitarze , plastikowe niestety długiego żywota nie mają . Zalamany

Andrzej Godlewski

Powoli ma się ku końcowi , na razie walka z małymi detalami , a i większe czekają już na swoja kolej .
Przy okazji składania trzeba było poprawić okrycie szoferki z drewnianej na brezentową i parę innych detali i jeszcze raz je wykonać, tylnie koło na razie zastępcze bo na modelowych męczę się z napisami

)
Na razie część już posklejana na gotowo ale tu i ówdzie czeka szlifowanie i jeszcze raz podkład .

Andrzej Godlewski

W zasadzie to już koniec , zostało tylko do podrobienia parę drobiazgów i malowanie .
Teraz pora na ładunek .

Andrzej Godlewski · Wysłany: Czw 21:29, 12 Mar 2015 Temat postu:

W końcu po wielu bojach udało się wytworzyć wszystkie części .
Na razie pójdzie do pudła a teraz trzeba zgodnie z tytułem zająć się pancerną częścią tematu i dokończyć bo roboty jest jeszcze trochę .
A potem już sama przyjemniejsza strona składanko i malowanko obu robaczków , tudzież może i trzeba będzie jakąś fajną dioramkę machnąć

Adrian Wawrzyniak · Wysłany: Czw 21:33, 12 Mar 2015 Temat postu:

Dawno tu nie zaglądałem. Nie zauważyłem, że już tyle zrobiłeś, Andrzeju Twoja praca robi ogromne wrażenie!! Wesoly

Andrzej Godlewski · Wysłany: Czw 22:02, 12 Mar 2015 Temat postu:

A i dziękuję , do łatwych to ta robota nie należy .
Ale próbować trzeba tym bardziej że muszę do czołgu NC-27 trochę gąsek naprodukować , to i teraz ta praktyka przyda się . Mruga

Milan Mynar · Wysłany: Sob 21:11, 14 Mar 2015 Temat postu:

Na prawdę wspaniala robota.