Forum Modelarskie

redangel

Moim zdaniem mogły być w użyciu, był nawet model dragona z wieża 76 z polskimi kalkami z 44' Wesoly

PHILLIP

Ale chodzi mi dokładnie o późny rok 1945 (zakończenie wojny). No i czy wojska rosyjskie używały... bo Polacy to jakby nie wymyślono T-72 to pewnie by do dzisiaj na teciakach jeździli hehe Więc jeśli ktoś posiada takie informacje to bardzo proszę o pomoc !

dornier.335

Ja ekspertem w tym nie jestem, ale tak myślę, że sporadycznie mogły się pojawić egzemplarze tego czołgu w użyciu w roku 1945.

P.s to foto popiera moje domysły Wesoly

Pozdrawiam Marcin.

redangel

Ale to jest akurat T34/85

dornier.335

A gdzież tam 85 Jezyk

. Pod zdjęciem widniał podpis t 34/76 xD tutaj link daje bo może to oni "błęda" strzelili Wesoly

.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu jeszcze cytat z Wikipedii, "Całkowite wycofanie modelu T-34/76, z jednostek radzieckich, nastąpiło w marcu 1945". To chyba mniej więcej trafiłem z wypowiedzią Wesoly

.

PHILLIP

Czyli informacja z Wikipedii pozwoliła mi na ewentualne dodanie na dioramie wieży T-34/76 hehe. Dzięki za pomoc chłopaki. A na zdjęciu jest T-34/85. Charakterystyczną rzeczą dla niego jest kopuła dowódcy która widać trochę na zdjęciu. I gdzieś miałem inne ujęcie tego teciaka. I Dragon na nim chyba wzorował swój model (nr 6266 jak pamiętam). Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam !

dornier.335

No to panowie z linku strzelili "błeda" Wesoly

. Sorry za zamieszanie xD .

solon

Napewno walczyły "... w okresie lipiec 1943r-styczeń1945r różne jednostki Wojska Polskiego otrzymały 118 czołgów T-34 z armatami 76,2. Po wojnie niektóre z nich przebudowano na wersję T-34/85..." (SERIA "POD LUPĄ" 101 T-34/76) Zatem napewno były w WP a zatem musiały być też u rosjan.

Jacek57

Podwozie super :shock: . Moim zdaniem, jeśli chcesz w pełni pokazać możliwości ruchomego zawieszenia to powinieneś umieścić Panterę nie na pofalowanym terenie o łagodnych przejściach podłoża, lecz przejeżdżającą przez jakąś przeszkodę - tak jak pokazałeś to na filmie Uwaga

. Może to być np. działo przeciwnika albo okop, zawała leśna itd… :idea:

PHILLIP

Wiecie co... mnie już takie decyzje nie zaskakują bo już sie do siebie przyzwyczaiłem hehe... Ale na razie pozostawię zawieszenie proste. Jakby stało na betonie. Bo nie umiem robić dobrych dioram i będę musiał poćwiczyć jeszcze, a chcę aby ten model był moim najlepszym jak na razie a kiepska podstawka psuła by efekt. Lecz mam zapasowe wahacze (nie ruchome) które dam na pierwszych i ostatnich kołach aby reszta była wciąż ruchoma. I kiedyś jak będę chciał zrobić ta dioramie to wystarczy że usunę tylko 4 wahacze. Z gąskami nie będzie problemu. Mam już sposób. Mimo to dzięki za dobre rady. Niedługo kolejna relacja. Pozdrawiam !

WIP (15 lutego 2008r.) :

Jak będę czuł się na siłach to zrobię ta podstawkę. Prosta ale żeby była bo mam ostatnio manie na dioramy Wesoly

Co do modelu. Doszło trochę rzeczy. Obliczyłem że max. do przyszłego weekendu skończę model na surowo.

Wziąłem się za osłony wlotów powietrza. Było do wyboru: otwarte lub zamknięte. Ale ja zrobię tylko z jedna płytką zamykającą. Więc z wersji zamkniętej wyciąłem jedną rzecz i użyłem jako szablonu (bo ta płytka była za gruba żeby ją użyć) i wyciąłem ją z kartonu Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie postanowiłem zrobić dodatkowe opancerzenie na dachu wieży. I wyciąłem szablon z karteczki.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odrysowałem go i wyciąłem również z kartonu Wesoly

Dlaczego z kartonu ? Bo płytek plastikowych nie miałem a metalowa puszka jest troszkę za cienka. A miałem kawałek kartonu o odpowiedniej grubości i który był gładki jak plastik.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Osłona peryskopu kierowcy była okropnie gruba.... Więc spiłowałem ją do bardziej realnej grubości.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jako że czołg ma być podniszczony postanowiłem uchlastać mu błotnik.

[link widoczny dla zalogowanych]

I wstawić same jego mocowania. Zrobiłem je z puszki po Pepsi. Czerwone miejsca będą klejone do modelu. Dziurki po śrubach wiercone skalpelem bo kurde nie miałem odpowiednich wiertełek.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I gotowe:

[link widoczny dla zalogowanych]

Także wykonałem kilka uszkodzeń po odbitych pociskach. (na innych zdjęciach widać ich więcej)

[link widoczny dla zalogowanych]

Znów z puszki zrobiłem Shurzeny. Widać gotowe błotniki.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I widok na pogniecenie błotników.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gotowe koła napędowe i napinające.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zrobione wsporniki rur wydechowych i lewarka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Za zasługi jakie czołg przeżył (w końcu to rok 1946 i mocno zjechana maszyna będzie) załoga postanowiła nadać imię swojej ''fortecy''. Trochę szukałem niemieckich imion i wpadło mi w oko imię Carmen. Postaram się żeby na modelu wyglądało mniej więcej tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wziąłem się tez za skrzynkę na noktowizor (Vojager dołączył ja fototrawioną).

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszy raz także postanowiłem pobawić się w lutowanie fototrawionek. Używałem do tego jakiejś pasty lutowniczej znalezionej w garażu i szło bardzo fajnie.

[link widoczny dla zalogowanych]

W skrzynce brakowało pułki. Dorobiłem ją z fototrawionki od King Tigera. Masakra była z nią bo nie mogłem jej w odpowiedniej pozycji utrzymać do lutowania. Ale w końcu się udało i efekt wyszedł chyba dobry.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zalutowałem tylną ścianę i skrzynka była z grubsza gotowa.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie przyszedł czas na drzwiczki skrzynki... Tu miałem największe obawy co do zawiasów oraz innych malutkich części...

[link widoczny dla zalogowanych]

Porównanie jednego z takich małych elementów. (zaczep do kłódki)

[link widoczny dla zalogowanych]

No i sama kłódka Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie nadszedł czas na zawiasy... Cholerstwo było strasznie małe ale poszło bez większych kłopotów. Jeden zawias składał się z dwóch elementów i kawałka drucika. Ząbki na drucik zaginałem skalpelem. Zdjęć nie robiłem bo się troszkę denerwowałem że źle na początku zaginałem.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I gotowa z porównaniem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lutować elementy fototrawione powinno się mikro palnikiem lub innym tego typu sprzętem ale niestety nie posiadam takiego sprzętu więc musiałem zadowolić się moją starą lutownicą Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

I gotowa skrzynka !

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

To na razie by było na tyle.

Pozdrawiam !!

redangel

Nie wiem po co Ci ta kłódka, jak i tak jej nie widzę Wesoly

a po pomalowaniu tym bardziej Jezyk

dornier.335

Jedno pytanie i jeden komentarz będzie. Więc skąd czerpiesz inspiracje do następnych modeli ? Chodzi mi o wszystkie techniki itp itd. . Widać tutaj ogromny postęp z modelu na model a tutaj jak dla mnie zapowiada się cudo na gąsieniach Wesoly

. Sam bym się chciał "dokształcić" modelarsko, ale nie wiem gdzie o tym czytać Jezyk

. Jak możesz to proszę o odpowiedź ;-) .

Przemek

Poczytaj, pooglądaj różne "planet armory" "pwmy" "fmry", blogi, dużo tego jest, min.:

- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]

dornier.335

Ok bo ja szukałem w ciemno Jezyk

. Dzięki za podpowiedz ;-) .

Wojtek

Obawiam się, że randka w ciemno to nie był dobry pomysł Wesoly

Wystarczy w gogle wpisać "forum modelarskie" a znajdziesz tyle porad, że od kompa nie odejdziesz... :lol:

PHILLIP

Dzięki za komentarze. Ja głównie techniki itp. czerpie właśnie z Planet Armor. Ludzie robią tam świetne modele i większość pokazuje bardzo szczegółowo ich budowę. A z tego idzie nauczyć się wielu rzeczy.

Redangel - kłódka to detal o które staram się dbać... bo to w sumie tak jakbym np. do lampy nie wstawił kabelka, niby mała pierdółka ale daje pewien efekt. Ale jeśli w ten sposób podchodzisz do robienia modeli że:''małe to kit z tym'' to OK.

Pozdrawiam !

redangel

TERRANCE

redangel

Chodziło mi o to, że nie musi mi zaraz mówić, że ja wolę robić modele proste ubogie bez detali... Co do kłódki wyraziłem tylko swoją opinię, że po pomalowaniu farbą może jej nie będzie widać...

PHILLIP

No i teraz o głupią kłódkę zrobi się awantura. Nie chciałem cię obrazić ale z twojej wypowiedzi Redangel tak to zabrzmiało jakbyś właśnie tak obojętnie podchodził do detali. Zresztą nawet jak jej nie będzie widać to przynajmniej ja będę wiedział że ona tam jest i że łożyłem w takie coś troszkę pracy.