Forum Modelarskie

Konrad · Wysłany: Wto 17:22, 22 Mar 2011 Temat postu: LVT (A) 4 Italeri 1/35

Nazwa zestawu: LVT (A) 4
Firma: Italeri
Skala: 1:35
Nr katalogowy: 6396

Postęp

Wanna w trakcie prac szlifierskich, głównie usuwanie śladów po wypychaczach.

Burty wraz z wklejonymi kołami.

Podczas szlifowania wykryto przeciek :mrgreen:

Gąsienice

Opis modelu.
Jest to jedyny model tej amfibii w skali 1/35. Po otwarciu pudełka wiele osób które nie miały styczności ze skalą 1/35 może powiedzieć: "O k** ale kolos". Tak jak to w moim przypadku. :lol: Model ma 20cm długości, 7cm wysokości oraz 6cm szerokości. Zmierzyłem bryłę bez części więc może to ulec zmianie. Tak czy siak to niezły kawał "klocka".

W równie dużym pudle znajdziemy trzy ramki wytryskowe oraz 2 ramki z gumy na których są umieszczone 4 paski gąsienic (dwie na jedną stronę). Niestety jeśli chodzi o gąsienice są marnej jakości, mają ślady po wypychaczach, szwy oraz są twarde.
Sam model był by modelem przyjemnym gdy by nie ślady po wypychaczach co możecie zobaczyć na zdjęciach. Jest trochę szlifowania ale nie jest to bardzo ciężkie.

Do modelu pewnie zakupie zestaw Eduard 35607 LVT (A)-4 cz. zewn. ITA.
[link widoczny dla zalogowanych]
A same wnętrze postaram się przykryć plandeką bo pełno tam śladów po wypychaczach.

Tomasz73 · Wysłany: Wto 17:46, 22 Mar 2011 Temat postu:

'72?...Gąski rzeczywiście - przykre do obrobienia.

Pawel_J · Wysłany: Wto 19:27, 22 Mar 2011 Temat postu:

Chyba z rozmachu już walnąłeś skale 1:72 w tytule Wesoly

Jacek57 · Wysłany: Wto 20:08, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ciekawy model (właściwie chodzi mi o pierwowzór modelu) a z blaszkami zapowiada się super. Ze śladami po wypychaczach walcz tylko tam gdzie trzeba. I tradycyjne pytanie - model pójdzie na jakąś podstawkę, dioramę czy wolnostojący. A co do wnętrza to może faktycznie plandeka, ale czy przy tej wersji faktycznie dużo widać – właściwie tylko wnętrze wieży a to już taki smaczek, że zasłonić ją to grzech Uwaga

Konrad · Wysłany: Wto 20:54, 22 Mar 2011 Temat postu:

Panowie - 4 lata klepania 1/72 i człowiek ma jakieś odchyły zawodowe :mrgreen:.
Cóż wnętrza niby nie widać ale musiał bym kupić jeszcze jedna blachę z elementami. wew. bo to z Italeri jest okropne. Jest jakiś detal np. zegary a w nim ślad po wypychaczu. Co ja mam z tym zrobić? Przecie nie będę tego szpachlował. Jeszcze nad tym pomyślę. Model tradycyjnie będzie stał na ... półce.

Konrad · Wysłany: Pon 9:51, 28 Mar 2011 Temat postu:

Czterodniowa walka z gąskami.

:roll: :-/

Jacek57 · Wysłany: Pon 10:21, 28 Mar 2011 Temat postu:

Coś jakby nie tak

, wygląda to tak jakby było ogniw za dużo i miejscami wręcz leżą / pływją :cry: Sam nie wiem jak to określić, ale na oko źle leżą :wink:

milosz309 · Wysłany: Pon 13:44, 28 Mar 2011 Temat postu:

Zgadzam się z przedmówcą gąsienice wyglądają jakby pływały Wesoly

odejmij tak z 1-2 ogniwka i będzie ok Wesoly

model szykuje się ciekawy Wesoly

Konrad · Wysłany: Pon 15:23, 28 Mar 2011 Temat postu:

To gumisie...
Jak mam to zrobić?

grzesioj · Wysłany: Wto 11:27, 29 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli guma i Italeri, to chyba nic nie da się zrobić Smutny

. Wyrzucić albo pozostawić takie, jaki są.

pozdrawiam
Grzesiek

milosz309 · Wysłany: Wto 14:16, 29 Mar 2011 Temat postu:

A gdyby tak je ciachnąć ?

kogut · Wysłany: Wto 14:52, 29 Mar 2011 Temat postu:

I coś mi się wydaje, że te pojazdy nie miały zwisów na gąskach. Przynajmniej nie tak spore.

Jacek57 · Wysłany: Wto 15:34, 29 Mar 2011 Temat postu:

Konrad · Wysłany: Wto 15:47, 29 Mar 2011 Temat postu:

Zwisy poprawie tylko na Fruilkach które zakupie do modelu. Na razie nie mam na niego weny - nic do siebie nie pasuje... jeszcze mi sie szpachla skończyła.

Kupiłem sobie za to T-26 z Zvezdy.