Forum Modelarskie

ice

Zaczynam kolejny pojazd przyszłej dioramki. Tym razem to leciwy model Italeri, który pomimo swojej odległej premiery ( chyba lata 80) nie jest taki zły i nie doczekał się godnych, dostępnych na rynku zamienników. Jedynie dostępny z tego co wiem jest też wypust ICM. Ja robię z tego co mam. Pojazd ma gumowe opony co akurat w moim przypadku jest lekką wadą, bo pakę planuję załadowaną na maxa i przy gumowych oponach nie sposób ( przynajmniej ja go nie znam) zrobić ugięcie opon. Do waloryzacji użyję jak większość modelarzy blaszek Eduarda 35130 plus jakieś własne doróbki w tym m.in. deszczułki Midwest do zrobienia burt bocznych. Podłogę paki zostawię (chyba) z wyprasek, bo i tak będzie cała zasłonięta klamotami, a jakieś ledwo widoczne elementy spóbuje "podrasować". Po przejrzeniu modelu i dostępnych fotografii wydaje mi się, że jednak tak w blachach jak i modelu jest błąd w wyglądzie deski rozdzielczej w kabinie i umiejscowieniu kierownicy ( drażek powinien chyba być widoczny i wchodzić do cześci silnikowej pod deską, tu wchodzi w deskę). Jest to błąd irytujący, ale nie widzę możliwości łatwego poprawienia, tym bardziej, że deska będzie z blaszki, pod nią film z zegarkami, co jest też istotne. Póki co sklejona rama z atrapą silnika ( tu nic nie dorabiam bo i tak nie planuję jego ekspozycji- nie będzie się komponowało z całą planowaną sceną). Poniższa fotka stricto poglądowa, nie pokazuję pudła bo ogólnie znane, tak jak blaszki (na fotce 1 szt. w zestawie są dwie).

[link widoczny dla zalogowanych]

Adrian Wawrzyniak

Jak zwykle przygotowanie na najwyższym poziomie Wesoly

to działaj, działaj Wesoly

Aaa ice, pamiętasz o tej instrukcji do platformy kolejowej dla mnie ?? Wesoly

ice

Oczywiście Adweb, nawet ją wstawiłem 17.10.14 w dziale, gdzie mi zadałeś pytanie tj warsztat "początkujący...), ale rozumiem, że troszkę zaspałeś. Nie wiedziałem że sobie nie skopiowałeś, dlatego wszystkie fotki usunąłem z komp. i photobucket (na stonie są puste stony), żeby nie zaśmiecać sobie stron, tym bardziej że phbuck. i tak działa powoli. Teraz musisz poczekać znów do weekendu to może sie zmobilizuję, ale bądź czujny, astawię na warsz. "początkujący..".

Adrian Wawrzyniak

Jaa... w takim razie przepraszam, dobrze mówisz zaspałem.... Dzięki wielkie ze wstawisz jeszcze raz Wesoly

ice

Miało być prosto, a wyszło jak zwykle, czyli z kłopotami. Z powodu, że jest parę detali wnętrza w zestawie blaszek, zmuszony byłem zrobić przynajmniej jedne drzwi otwarte. Spowodowało to konieczność przerobienia drzwi od strony kierowcy. Trzeba było zrobić nacięcia w ramie drzwi ( na fotce widać jedne drzwi, które maja rant - zamknięte- i drugie przerobione już z wycięciem. Nie ustrzegłem się od drobnej usterki ( pękła górna część ramy, się podklei Wesoly

). Rant wkleję już w samej karoserii - będzie to cieńki paseczek pcv. Dojdą klamki, schowek itp.

[link widoczny dla zalogowanych]

W międzyczasie robię różne schowki/skrzynki.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lekko podrasowałem siedzenie (obszycie kantów i lekkie podniszczenie; póki co wygląda okrutnie, ale będzie dobrze).

[link widoczny dla zalogowanych]

ice

Rozpocząłem prace przy burtach paki. Jedna burta to 6-7 godzin samego sklejania. Wykorzystałem część elem. z wypraski. Poniżej fotka jednej burty z deszczułek i jednej z wypraski, różnice widoczne gołym okiem. Dojdą jeszcze drobne elementy typu wpusty pod stelaż plandeki i zatrzaski/ bolce zamykające.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Adrian Wawrzyniak

Oj tak, drewno to jest to Wesoly

100 razy lepiej to wygląda Wesoly

ice

Paka praktycznie gotowa, teraz do malowania. Niby prosto wygląda, ale się trochę narobiłem. Podłogę zostawiłem z zestawu bo i tak będzie praktycznie niewidoczna. Deska widoczna od wewnątrz na tylnej burcie to stopień do wsiadania (opada po otwarciu tylnej burty), u mnie niestety nieruchoma. W międzyczasie robię też szoferkę (in /out); nie ma fotek bo praca w toku.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zacząłem też robić "brankę" jako element "prywatnego zaboru mienia niemieckiego". To panna z zestawu MB "Women...". Musiałem jej połamać nogi, spódnica z kawałka papieru. Trochę ta buzia nie halo, bo jakaś za radosna, ale innej nie mam. Mały to błąd, bo panna będzie w szoferce i wyraz twarzy będzie mało widoczny.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek57

Co do panny zawsze można jej jakiś opatrunek założyć Wesoly

A burty fajnie wyszły.

Adrian Wawrzyniak

Zawsze może być porwana, więc worek na głowę Wesoly

Piotrek M.

Zapowiada się atrakcyjny model. Wykonanie desek eleganckie Wesoly

PSYCHO

ice

Już poszedłem dalej z malowaniem, zacząłem przymiarki kół i zdziwienie- koła przednie obcierają o wspoczniki/schodek.

[link widoczny dla zalogowanych]

Okazało się, że przy pierwotnym montażu pomimo, wkleiłem nie ten resor przedni (w ramce są dwa dodatkowe nie przeznaczone do montażu), pomimo iż instrukcja wskazywała, które należy użyć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zmyliła mnie sama rama, na której był już odlew uchwytu resora.

[link widoczny dla zalogowanych]

Okazuje się, że trzeba go odciąć, aby zmieścił się właściwy resor. Niestety, ani w instrukcji, ani nigdzie w necie nie znalazłem tej info.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Problem uśmiechniętej twarzy panny rozwiązałem wkładając w jej dłoń chusteczkę, że niby płacze. Generalnie wnętrze szoferki trzeba najpierw całkowicie skompletować i zrobić na gotowo (fotel, deska, figurki itp.) i dopiero nakładać całą budę szoferki. Niestety mało co tu pasuje i wymaga sporo główkowania. Póki co jedna fotka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie odmówiłem sobie przyjemności przymiarki części ładunku na budzie, która po wstępnym malowaniu wymaga jeszcze dalszych zabiegów (washe, cienie itp.)

[link widoczny dla zalogowanych]

ice

Wstawiam ostatnia fotkę w tym dziale- wnętrze kabiny (przed montażem deski rozdzielczej), którego elementów niestety i tak w przeszłości, po zamknięciu budy nie będzie za bardzo widać.

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek M.

Tak, i to jest nasz ból, bawimy się z kabinami,ślęczymy nad wnętrzami a i tak potem zamykamy to pod szkłem, dachem itp. i zostaje to tylko dla nas Wesoly

Ot, taki urok tego hobby...